Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie w związku z obrazą uczuć religijnych, jakiego dokonali aktywiści LGBT, którzy sprofanowali wizerunek Matki Bożej. Twarz Maryi została zastąpiona twarzą Michała Sz. – mężczyzny podającego się za kobietę – trzymającego w jednej ręce planszę z wulgarnym napisem. Z kolei drugą ręką mężczyzna pokazuje znak powszechnie uważany za obelżywy i chamski.
Autorami grafiki miały być osoby prowadzące profil „Polski Znak Bylejakości”. W poniedziałek konto na Facebooku już nie istniało. Jednak polityk wywiązał się ze złożonej dzień wcześniej obietnicy.
Wesprzyj nas już teraz!
– Złożyłem doniesienie do prokuratury z art. 196 kk w związku z obrzydliwą grafiką przedstawiająca Michała Sz. jako Matkę Boską. Mam nadzieje, że prokuratura znajdzie autorów tej grafiki, ukrywających się za stroną w internecie, a sąd nie będzie pobłażliwy – skomentował Jan Strzeżek.
– Spotykamy się pod Prokuraturą Rejonową Warszawa Śródmieście dlatego, że w ostatnich dniach ci, którzy o tolerancji krzyczą najgłośniej, nie chcą sami swoich zasad stosować. Część działaczy lewicowych, działaczy związanych ze środowiskiem LGBT, zaczęło kolportować następującą grafikę, przedstawiającą lewicowego aktywistę Michała Sz., posługującego się pseudonimem „Margot”, przedstawiając go jako Matkę Boską. Ten aktywista, który został w ostatnich dniach wypuszczony z aresztu, wrócił i z powrotem zaczął robić to, co robił przed aresztowaniem. Zaczął atakować większość, która utożsamia się z wartościami katolickimi – powiedział warszawski radny Jan Strzeżek, (Porozumienia Jarosława Gowina), który złożył zawiadomienie do prokuratury. Mężczyzna zaprezentował skandaliczną profanację, którą lewicowi aktywiści zatytułowali „Margot Boska”.
Polityk określił środowisko LGBT jako „wyjątkowo agresywne”, które „nie boi się atakować większości wyznającej katolickie wartości”. – Powinny zostać w końcu pokazowo ukarane. Mam wrażenie, że ta sytuacja jest idealną, żeby prokuratura, a następnie sąd zastosowały karę bezwzględnego pozbawienia wolności – przekazał.
Przypomnijmy, że artykuł 196 Kodeksu karnego mówi o tym, że „kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2″.
Źródło: interia.pl, tvp.info
TK