Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski nie będzie członkiem w komisji ds. pedofilii. Jego kandydatura została odrzucona głosami części PiS, KO i Lewicy. Za kandydaturą kapłana głosowała mniejszość PiS, PSL-Kukiz’15, Konfederacja oraz trzech posłów KO. Sam ks. Isakowicz-Zaleski uważa, że głosowanie to wynik „sojuszu ołtarza z tronem”.
Kandydaturę ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego do komisji ds. pedofilii zgłosili posłowie Koalicji Polskiej (PSL-Kukiz’15) oraz Konfederacji. „Nie miałem złudzeń, co do wyniku głosowania, bo wierchuszka PiS musiała odwdzięczyć się władzom polskiego Kościoła za ustawiczne poparcie polityczne” – ocenił głosowanie kapłan.
Wesprzyj nas już teraz!
Sojusz ołtarza z tronem w pełnej kresie. Ale do czasu. Mane, tekel, fares. pic.twitter.com/RN1zeT9anv
— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) July 15, 2020
W kluczowym głosowaniu przeciwko niemu zagłosowało 140 posłów PiS, 118 KO oraz 49 Lewicy. Za było 63 polityków PiS, 10 KO, 28 PSL-Kukiz’15 oraz 11 Konfederacji. Od głosu wstrzymało się ponadto 10 posłów PiS i jeden poseł KO.
I w trzeciej turze głosowań większość PiS także przeciw księdzu @IsakowiczZalesk w komisji antypedofilskiej.
Trzy razy świadomie i w sposób planowy odrzucili kandydaturę niezależnego, odważnego człowieka do ciała mającego zwalczać przestępstwa.
Wyniki:https://t.co/nuc0dwDdHL pic.twitter.com/zxu4kLrAJ4
— Krzysztof Bosak (@krzysztofbosak) July 15, 2020
W efekcie do Państwowej Komisji ds. wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej 15 lat Sejm powołał trzy osoby: Barbarę Chrobak, Hannę Elżaowską oraz Andrzeja Nowarskiego. Zgodnie z ustawą trzej członkowie komisji mieli zostać powołani większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy posłów. Żaden z 10 zgłoszonych kandydatów nie otrzymał większości 3/5 głosów, stąd wyłoniono ich ostatecznie zwykłą większością.
„Sojusz ołtarza z tronem w pełnej kresie. Nie miałem złudzeń, co do wyniku głosowania, bo wierchuszka Prawo i Sprawiedliwość musiała odwdzięczyć się władzom polskiego Kościoła za ustawiczne poparcie polityczne. A dla władz tych niezależna i sprawnie działająca komisja państwowa ds. pedofilii to śmiertelne zagrożenie. Będzie tak jak w sprawie molestowań kleryków przez abp. Juliusza Petza w Archidiecezji Poznańskiej czy lustracji w Archidiecezji Krakowskiej – czyli „zamiatanie pod dywan” doprowadzone do perfekcji” – napisał ks. Isakowicz-Zaleski.
„Jeżeli mnie coś dziwi, to fakt, że znaczna część posłów PiS głosowała razem z posłami PO i Lewicy. Z tego wynika, że tzw. „wojna kulturowa” to kolejna ściema dla zamydlenia oczu maluczkim. Ale do czasu. Mane, tekel, fares. PS. Bardzo dziękuje 96 posłom z różnych ugrupowań za poparcie. Bardzo to sobie cenię” – dodał.
Pach