18 maja 2020

Ekwador: obrońcy życia nie chcą „pomocy” ONZ

(Fot. Pixabay)

Obrońcy życia z Ekwadoru alarmują, że oenzetowska pomoc na zwalczanie skutków pandemii COVID-19 uzależniona jest od poszerzenia dostępu do aborcji i promocji ideologii gender. W pierwszych dniach maja ministrowie kilkudziesięciu państw podpisali deklarację dotyczącą rzekomej konieczności propagowania obydwu tych niszczycielskich zjawisk w związku z pandemią COVID-19.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

30 kwietnia ekwadorskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło złożenie w Organizacji Narodów Zjednoczonych wniosku o pożyczkę w wysokości 46,4 mln dolarów w celu wdrożenia „Planu reagowania humanitarnego ONZ COVID-19”. Z założenia projekt ma „wspierać krajowe działania w zakresie reagowania i zapewnienia zorganizowanej pomocy humanitarnej”.

 

Global Humanitarian Response Plan to wspólna inicjatywa ONZ, IASC oraz innych organizacji pozarządowych, posiadających mandat humanitarny do analizy i bezpośredniego reagowania na kwestie zdrowia publicznego oraz pośredniego – na konsekwencje humanitarne pandemii, szczególnie wśród osób w krajach zmagających się z innymi kryzysami.

 

Na podstawie sugestii od WFP, WHO, IOM, UNDP, UNFPA, UN-Habitat, UNHCR, UNICEF i organizacji pozarządowych uzupełnia się plany pomocy humanitarnej opracowane przez Międzynarodowy Ruch Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca.

 

Pomoc świadczona w ramach HRP ma trafiać do osób najbiedniejszych i najbardziej dotkniętych skutkami stanu pandemii w krajach uznanych za najbardziej potrzebujące.

 

Jednym z celów planu GHR ONZ jest „utrzymanie ciągłości zdrowia matek, noworodków i dzieci oraz innych usług w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego podczas pandemii”. Warunki te obejmują dostęp do aborcji.

 

Ponadto projekt ma na celu „uwrażliwienie i przeszkolenie personelu medycznego w celu wdrożenia minimalnego pakietu usług początkowych (MISP) dla zdrowia reprodukcyjnego w sytuacjach kryzysowych, który obejmuje promowanie „dostępu do antykoncepcji, w tym antykoncepcji awaryjnej, bezpiecznej legalnej aborcji i opieki poaborcyjnej”.

 

Miliony w zamian za życie?

Z oenzetowskiej pomocy chce skorzystać między innymi Ekwador, w którym zabijanie nienarodzonych jest nielegalne, chyba że ciąża „zagraża życiu i zdrowiu kobiety”.

 

Miejscowi obrońcy życia rozpoczęli kampanię, wzywając prezydenta Lenina Moreno do „nieakceptowania ideologicznej ingerencji ONZ”. Petycja obywatelska mówi, że „w obliczu dramatu COVID-19 Organizacja Narodów Zjednoczonych zaproponowała wysłanie pomocy humanitarnej do Ekwadoru, ale pomoc nie jest bezpłatna, ponieważ w różnych częściach dokumentu wyjaśniono, że uzależnia się ją od legalizacji aborcji w Ekwadorze”.

 

„Wydaje się, że zaczęło to już przynosić rezultaty – piszą autorzy petycji – ponieważ Ekwador jest jednym z 59 krajów, które w trakcie pandemii zobowiązały się do promowania aborcji”. Obrońcy życia nawiązali do wspólnej deklaracji z 6 maja, podpisanej przez szereg krajów między innymi „w celu ochrony zdrowia i praw seksualnych oraz reprodukcyjnych” podczas pandemii.

 

W wywiadzie dla ACI Prensa, Martha Villafuerte, która reprezentuje sieć obrony rodziny Guayaquil wyraziła obawę, że „najwyższe władze w Ekwadorze rozważą nawet zaakceptowanie tego ekonomicznego wsparcia w wysokości 46 milionów dolarów w zamian za życie tysiące nienarodzonych dzieci”.

 

Villafuerte stwierdziła, iż plan ONZ „jest sprzeczny z Konstytucją, w szczególności z art. 45, który gwarantuje prawo do życia od momentu poczęcia; prawo, które zostało ratyfikowane 17 września podczas sesji plenarnej Zgromadzenia Narodowego”.

 

– ONZ zamierza zniszczyć kraj, oferując mu ponad 46 milionów dolarów, z czego 3 miliony byłyby przeznaczone bezpośrednio na „uwrażliwienie i przeszkolenie personelu służby zdrowia w zakresie bezpiecznej, legalnej aborcji i opieki poaborcyjnej, chociaż jest to wyraźnie zabronione przez prawo w Ekwadorze – podkreśliła Villafuerte.

 

Członkowie Zgromadzenia Narodowego „już publicznie potępiają plan i wyrażają sprzeciw wobec organizacji międzynarodowych, które ustalają warunki dotyczące ich wkładów finansowych” – dodała.

 

Z kolei poseł Héctor Yépez napisał na Twitterze: „Niewiarygodne! ONZ wskazuje bezpieczną legalną aborcję w swoim planie wsparcia humanitarnego dla Ekwadoru. Chociaż wszyscy chcemy ratować życie, niektórzy nalegają na wyeliminowanie życia nienarodzonych dziewcząt i chłopców”.

 

W oświadczeniu dla ACI Prensa parlamentarzysta zwrócił uwagę, że Zgromadzenie Narodowe „głosowało już nad aborcją i zwyciężyło stanowisko pro-life, zapobiegając legalizacji aborcji oraz chroniąc życie od poczęcia, jak stanowi nasza Konstytucja”. – ONZ musi uszanować decyzję Zgromadzenia, nastroje większości rodzin w Ekwadorze i prawo do życia, które jest nienaruszalne – dodał.

 

Międzynarodówka śmierci

6 maja kilkadziesiąt państw z całego świata we wspólnym oświadczeniu na temat ochrony zdrowia, praw seksualnych i reprodukcyjnych oraz promowania reagowania z uwzględnieniem płci w czasie kryzysu COVID-19 , ogłosiło zacieśnienie współpracy w celu promocji aborcji, homoseksualizmu i innych aberracji seksualnych.

 

Pod wspólnym oświadczeniem podpisali się ministrowie spraw zagranicznych, rozwoju i współpracy m.in. z RPA, Szwecji, Albanii, Argentyny, Australii, Belgii, Boliwii, Bośni i Hercegowiny, Kanady, Cypru, Czech, Danii, Fidżi, Finlandii, Francji, Niemiec, Grecji, Gwinei, Włoch, Łotwy, Libanu, Księstwa Liechtensteinu, Luksemburga, Madagaskaru, Czarnogóry, Namibii, Holandii, Nowej Zelandii, Republiki Macedonii Północnej, Norwegii, Portugalii, Rumunii, Serbii, Hiszpanii, Szwajcarii, Tuvalu, Wielkiej Brytanii, Armenii, Austrii, Bułgarii, Kostaryki, Chorwacji, Ekwadoru, Estonii, Gruzji, Islandii, Irlandii, Japonii, Litwy, Meksyku, Mołdawii, Peru, Republiki Korei, Słowenii, Tunezji, Ukrainy i Urugwaju. Do deklaracji dołączają kolejne rządy, w tym Ekwador.

 

Ministrowie-sygnatariusze deklaracji uznali, że „ludzkość stoi w obliczu bezprecedensowego zagrożenia COVID-19. Na całym świecie pandemia wywiera druzgocący wpływ na systemy opieki zdrowotnej, gospodarkę i życie, źródła utrzymania i dobrobyt wszystkich osób, zwłaszcza starszych. Skuteczne reagowanie na tę szybko rosnącą pandemię wymaga solidarności i współpracy między wszystkimi rządami, naukowcami, podmiotami społeczeństwa obywatelskiego i sektorem prywatnym”.

 

Autorzy wystąpienia zaznaczyli, iż „COVID-19 wpływa w różny sposób na kobiety i mężczyzn. Pandemia pogłębia istniejące nierówności kobiet i dziewcząt, a także dyskryminację innych marginalizowanych grup, takich jak osoby niepełnosprawne i żyjące w skrajnym ubóstwie, oraz grozi utrudnieniem realizacji praw człowieka kobiet i dziewcząt. Uczestnictwo, ochrona i potencjał wszystkich kobiet i dziewcząt muszą znajdować się w centrum działań związanych z reagowaniem. Wysiłki te muszą uwzględniać aspekt płci i różne skutki wykrycia, diagnozy oraz dostępu do leczenia dla wszystkich kobiet i mężczyzn”.

 

Następnie podkreślono konieczność zwalczania przemocy domowej, w tym przemocy ze strony bliskich partnerów. „Ponieważ ochrona zdrowia i ochrona socjalna, a także systemy prawne, które chronią wszystkie kobiety i dziewczęta w normalnych okolicznościach, są osłabione lub pod presją COVID-19, należy wprowadzić szczególne środki w celu zapobiegania przemocy wobec kobiet i dziewcząt. Reagowanie w sytuacjach awaryjnych powinno zapewnić ochronę wszystkim kobietom i dziewczętom, które są uchodźcami, migrantami lub przesiedlonymi. Aby zapewnić ciągłość, należy priorytetowo traktować potrzeby w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, w tym usługi wsparcia psychospołecznego oraz ochronę przed przemocą ze względu na płeć. Musimy również wziąć odpowiedzialność za ochronę socjalną i zapewnić zdrowie, prawa i dobre samopoczucie nastolatków podczas zamykania szkół. Wszelkie ograniczenia korzystania z praw człowieka powinny być określone przez prawo oraz zgodnie z prawem międzynarodowym i poddane rygorystycznej ocenie” – czytamy.

 

Sygnatariusze dodali, że „kluczowe znaczenie ma uznanie przez przywódców centralnej roli powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego (UHC) w nagłych wypadkach zdrowotnych oraz potrzeby stworzenia solidnych systemów opieki zdrowotnej w celu ratowania życia. W tym kontekście usługi zdrowia seksualnego są niezbędne” – czytamy.

 

I dalej: „Ponieważ pandemia dotknęła nasze krajowe i międzynarodowe łańcuchy dostaw, zalecamy, aby zapewnić wszystkim kobietom i dziewczętom w wieku rozrodczym towary związane ze zdrowiem reprodukcyjnym. Wzywamy rządy na całym świecie do zapewnienia pełnego i niezakłóconego dostępu do wszystkich usług zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego dla wszystkich kobiet i dziewcząt”.

 

Dzieciobójczynie i „społeczne piętno”

Zgodnie ze zmienioną strategią aborcjonistów, chcących poradzić sobie z szeroką dezaprobatą społeczną wobec kobiet uśmiercających swoje dzieci poczęte, ruch zabiega o uznanie aborcji za „standardową procedurę medyczną”, która będzie powszechnie realizowana w ramach systemu ubezpieczenia zdrowotnego.

 

Postulaty aborcyjne łączy się z walką o powszechne prawo do opieki zdrowotnej i pełne włączenie aborcji do głównego nurtu systemu opieki zdrowotnej.

 

Leila Hessini, wiceszefowa Global Fund for Women i Rufaro Kangai, dyrektor Sexual Health Reproductive Rights Global Fund for Women podkreślają, że od dawna największym wyzwaniem propagatorów aborcji jest „piętno aborcyjne” bezpośrednio związane z autorytetem, miejscem i statusem kobiet w społeczeństwie.

 

Jak zaznaczają w opracowaniu Advancing positive sexuality and abortion rights by tackling stigma – badania i praktyka pokazują, iż wskutek „piętna aborcyjnego” konieczne jest, by wszyscy ludzie mieli dostęp do „kompleksowego zdrowia i praw seksualnych oraz reprodukcyjnych, w tym do bezpiecznej, pozbawionej osądu wysokiej jakości opieki aborcyjnej”.

 

„Chociaż aborcje są jedną z najczęstszych procedur medycznych i mogą być bezpiecznie przeprowadzane przez kobiety i pracowników służby zdrowia, piętno aborcyjne przyczynia się do marginalizacji społecznej, medycznej i prawnej” – czytamy.

 

Badacze i aktywiści wyjaśniają, że ważne jest, by zrozumieć, iż „piętno aborcyjne” nigdy nie ogranicza się do potępienia samej aborcji, ale odgrywa rolę i wiąże się z różnymi problemami społecznymi oraz debatami politycznymi w społeczeństwie. W krajach, zwłaszcza będących pod silnym wpływem instytucji katolickich oraz w USA, „aborcja poddana została linczowi w debatach politycznych i wojnach kulturowych, podczas gdy w krajach, w których antykoncepcja jest łatwo dostępna, piętno aborcyjne może być formą kary dla kobiet, które nie zdecydują się na zastosowanie lub nie mają dostępu do środków antykoncepcyjnych. W krajach pro-natalistycznych aborcje mogą być napiętnowane z powodu dążenia władz państwowych do posiadania przez kobiety dużych rodzin. Ostatecznie piętno aborcyjne jest bezpośrednio związane z normami społecznymi i kulturowymi, z autorytetem, miejscem i statusem kobiety w społeczeństwie. Jest bezpośrednim sposobem kontrolowania i podporządkowywania kobiet oraz ograniczania ich szans życiowych” – czytamy.

 

Konsekwencje „piętna aborcyjnego” są szerokie i głębokie – dodają autorzy, sugerując, że w krajach takich jak Nigeria śmiertelność matek z powodu niebezpiecznej aborcji jest wyjątkowo wysoka. Podobnie jest w Ameryce Łacińskiej. Nawet w krajach, w których aborcja pozostaje legalna, piętno związane z tym czynem oznacza, że ​​większość kobiet nadal dokonuje go poza formalnym systemem opieki zdrowotnej. Na przykład, podczas gdy zabójstwo przedurodzeniowe jest zgodne z prawem w Nepalu, stygmatyzacja kobiet, które uśmiercają dzieci, „stanowi potężną barierę w dostępie do tej procedury”. Autorzy analizy piszą o „ostracyzmie” w rodzinach i różnych wspólnotach, w tym zwłaszcza religijnych.

 

Shanta Laxmi Shrestha, przewodnicząca Beyond Beijing i stypendystka Global Fund for Women mówi, że „o ile nie zajmiemy się piętnem aborcyjnym, mimo że usługi są szeroko dostępne, kobiety, które ich potrzebują, nie otrzymają ich”. Kluczowa więc jest walka ze stygmatyzacją aborcji, oswajanie i uczynienie z niej „standardowej procedury medycznej”. Można to osiągnąć – przekonują stratedzy przemysłu śmierci – poprzez zniesienie przepisów przewidujących sankcje karne za zabijanie dzieci poczętych zarówno wobec kobiet, jak i wszystkich innych osób biorących lub przyczyniających się do tego haniebnego procederu.

 

Jednym ze sposobów walki z „piętnem aborcyjnym” jest promocja „samodzielnej aborcji” w domu.

 

Nieudany szczyt w Nairobi ICPD25 w 25. rocznicę szczytu kairskiego postawił sobie za cel włączenie „usług aborcyjnych” do krajowych systemów opieki zdrowotnej na całym świcie jako podstawowej, „normalnej procedury medycznej”. Teraz pod pretekstem pandemii COVID-19 bojówkarze cywilizacji śmierci chcą uczynić krok naprzód w kwestiach, których nie udało się przeprowadzić w Nairobi.

 

 

Źródła: catholicnewsagency.com, PCh24.pl, government.se

AS

 

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 461 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram