Doroczny Narodowy Dzień Modlitwy miał odbyć się w Stanach Zjednoczonych 7 maja, jednak ogłoszony w piątek stan wyjątkowy spowodowany pandemią choroby wywoływanej przez koronawirusa z Wuhan wpłynął na decyzję prezydenta USA. W twitterowym wpisie Donald Trump przypomniał, że Amerykanie w swojej historii szukali obrony Pana Boga.
„Mam wielki zaszczyt ogłosić niedzielę 15. marca Narodowym Dniem Modlitwy. Jesteśmy krajem, który w całej swojej historii szukał u Boga ochrony i siły w czasach takich jak te” – napisał na Twitterze prezydent USA.
Wesprzyj nas już teraz!
It is my great honor to declare Sunday, March 15th as a National Day of Prayer. We are a Country that, throughout our history, has looked to God for protection and strength in times like these….
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) March 13, 2020
Na ten wpis Trumpa zareagowało zauważalnie więcej osób niż na inne treści publikowane lub przekazywane przez niego. Tuż przed godziną 12 czasu polskiego, a więc około 11 godzin po zamieszczeniu tweeta, treść polubiło blisko ćwierć miliona internautów, a ponad 65 tys. podało ją dalej. Liczby cały czas rosną.
Historia amerykańskiego Narodowego Dnia Modlitwy sięga początków istnienia Stanów Zjednoczonych, zaś sformalizowania doczekała się w roku 1952 i dokonał tego prezydent Harry Truman. Prawo stanowi, że co roku każdy prezydenta USA musi podpisywać deklarację zachęcającą obywateli do modlitwy. Zwyczajowo Narodowy Dzień Modlitwy przypada w pierwszy czwartek maja, ale w sytuacjach wyjątkowych – tak jak w tym roku – bywa organizowany w innych dniach.
Źródło: stefczyk.info / stacja7.pl / Twitter / rmf24.pl / washingtonexaminer.com
MWł
Polecamy także nasz e-tygodnik.
Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ.