Ojciec Święty spotkał się we wtorek z kardynałem Reinhardem Marxem, przewodniczącym Konferencji Episkopatu Niemiec, a zarazem jednym ze swoich doradców. Niemiec poinformował papieża o postępach na radykalnie modernistycznej Drodze Synodalnej.
W czerwcu 2019 roku papież Franciszek wysłał bezprecedensowy w powojennej historii Kościoła list do wszystkich katolików w Niemczech. Ojciec Święty odniósł się w nim do planów rozpoczęcia Drogi Synodalnej, procesu, który ma doprowadzić do głębokiej reformy Kościoła za Odrą.
Wesprzyj nas już teraz!
Franciszek zwrócił Niemcom uwagę na konieczność zachowania jedności z Kościołem powszechnym oraz na prymat ewangelizacji; zachęcił zarazem do odważnej debaty i wprowadzania zmian. Papież nie odniósł się w szczegółach do żadnego z postulatów stawianych na Drodze, choć w czerwcu były już znane. Chodzi tymczasem o zniesienie celibatu, kapłaństwo kobiet czy skasowanie katolickiej moralności seksualnej. Kard. Marx komentując ów list stwierdził, że poczuł się „zachęcony” przez papieża do „pójścia naprzód”.
Teraz czołowy hierarcha znad Renu spotkał się osobiście z papieżem, by poinformować go o dotychczasowym przebiegu Drogi Synodalnej. W sobotę zakończyły się trzydniowe obrady Zgromadzenia Synodalnego, organu decyzyjnego Drogi. Zgromadzenie zostało całkowicie zdominowane przez progresistów. Służby prasowe Stolicy Apostolskiej nie podały żadnych szczegółów na temat przebiegu rozmowy.
Głos zabrał jedynie rzecznik Konferencji Episkopatu Niemiec, Matthias Kopp, zapewniając, że spotkania papieża i Marxa będą odbywały się regularnie, dzięki czemu Franciszek będzie na bieżąco informowany o sytuacji w Niemczech.
Kard. Marx widuje się z papieżem także jako członek Rady Kardynałów, która doradza Ojcu Świętemu w sprawie reformy Kurii Rzymskiej.
Sytuacja Kościoła za Odrą oraz w innych krajach niemieckojęzycznych jest tymczasem niezwykle dynamiczna. Czołowi niemieccy biskupi mówią otwarcie o pragnieniu odejścia od katolickiej moralności seksualnej, zniesieniu celibatu i kapłaństwie kobiet. Co więcej, tamtejsza rewolucja rozszerza się także na inne kraje. Widoczne jest to zwłaszcza w Austrii, gdzie po Synodzie Amazońskim kilku biskupów poparło zniesienie celibatu. Zaledwie kilka dni temu na ten temat wypowiedział się też nowy biskup austriackiej Karyntii, Josef Marketz.
– Myślę, że celibat wiąże się też z problemami – powiedział. W jego ocenie, po odejściu od zasady obowiązkowej bezżenności byłoby „więcej powołań i mniej samotności wśród księży”. – Łatwiej byłoby też starym księżom – powiedział. Biskup Marketz zaznaczył, że nie chodzi mu o całkowite zniesienie celibatu, a jedynie o jego poluzowanie.
Wcześniej, tuż po Synodzie Amazońskim, Konferencja Episkopatu Austrii wydała dokument pt. „Razem w drodze – kobiety i mężczyźni w Kościele”, w którym zaproponowano zniesienie obowiązku celibatu. Jednym z głównych organizatorów Synodu Amazońskiego był zresztą austriacko-brazylijski biskup, Erwin Kräutler, gorący orędownik zniesienia celibatu oraz kapłaństwa kobiet.
W 2018 roku na te tematy wypowiedział się też przewodniczący Episkopatu Austrii, kard. Christoph Schönborn. Według hierarchy, żonaci kapłani oraz kobiety-księża byłyby być może dobrym pomysłem, ale zwłaszcza w tym drugim przypadku potrzebny jest Sobór Powszechny.
Jak podkreśla Athanasius Schneider, biskup pomocniczy Astany w Kazachstanie, obecne zamieszanie wywołane w Niemczech jest szczególnie bolesne, że papież – doskonale poinformowany o sprawach przez samego Marxa – zachowuje całkowite milczenie i w ogóle nie prostuje tych, którzy głoszą heretyckie poglądy.
Komentarz bp. Schneidera można przeczytać TUTAJ.
Pach
Źródła: Kath.net, Katholisch.de, PCh24.pl