Prefekt Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, Szwajcar kard. Kurt Koch, wypowiedział się z dużą przychylnością o niemieckim dokumencie proponującym wprowadzenie pełnej interkomunii z protestantami. Hierarcha zaznaczył przy tym, że niektóre kwestie wciąż wymagają wyjaśnienia.
Pod koniec ubiegłego roku Ekumeniczna Grupa Robocza katolickich i protestanckich teologów z Niemiec ogłosiła dokument o interkomunii. Ponad 50-stronicowy tekst nosi tytuł „Razem u Stołu Pańskiego – Perspektywa ekumeniczna celebrowania Wieczerzy i Eucharystii”. Autorzy tekstu zaproponowali w nim wprowadzenie w Kościele katolickim i wspólnotach ewangelickich pełnej interkomunii.
Ich zdaniem nie ma już żadnych teologicznych argumentów na rzecz powstrzymywania się od takiego kroku.
Wesprzyj nas już teraz!
Rzecz została wysoko oceniona przez Konferencję Episkopatu Niemiec. Bp Gerhard Feige z Magdeburga, który w tymże Episkopacie odpowiada za dialog ekumeniczny, nazwał studium mianem „bardzo inteligentnego” i „wysoce fachowego”.
Niemieccy progresywni katolicy i protestanci sądzą, że przełom w sprawie interkomunii mógłby nastąpić w 2021 roku, przy okazji Trzeciego Ekumenicznego Spotkania Kościelnego, jakie będzie odbywać się za Odrą.
Teraz do sprawy odniósł się przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan kard. Kurt Koch. Niemiecka redakcja portalu „Vatican News” zacytowała w rozmowie z kard. Kochem wypowiedź protestanckiego teologa Volkera Leppina, jednego ze współautorów dokumentu.
Leppin powiedział: Argumentacja naszego apelu oparta jest na tak szerokiej podstawie biblijnej i naukowej, że ciężar argumentacji odwraca się względem tego, co wcześniej. Teraz to ten, kto chciałby powiedzieć coś przeciwko wspólnocie Wieczerzy, potrzebuje bardzo silnych argumentów.
– Ma w pełni rację – skomentował te słowa kard. Koch. – Muszę przyznać, że ten tekst zawiera bardzo wiele dobrego. Przede wszystkim gdy idzie o historię rozwoju – dodał przyznając, że ma jednak pewne obiekcje.
– [Tekst] wychodzi jednak od założenia, którego nie mogę w tej formie podzielać. A mianowicie, że katolicka celebracja Eucharystii i ewangelicka Wieczerza są identyczne. W tekście mówi się o Wieczerzy/Eucharystii. To założenie, w którym twierdzi się, że wszystko jest właściwie już jasne. Nie mogę się z tym zgodzić. W rozumieniu Eucharystii jest wiele otwartych pytań, na przykład nie pojawia się myśl o ofierze – wskazał dodając, że istnieje też problem posługi kapłańskiej.
– Jest też pytanie o urząd [kapłański – red.], tutaj widzę oczywiste przeciwieństwo między tym, co jest w tekście, a tym, co jest praktyką w Kościele ewangelickim. Na przykład w Niemczech, w tekście, który [Kościół ewangelicki] wydał z okazji wspomnienia reformacji, czytamy: Reformacja wprowadziła całkowicie nowe rozumienie Kościoła. Ta nowość miałaby polegać na tym, że każdy ochrzczony może udzielać sakramentów. Ordynacja miałaby istnieć tylko ze względu na zewnętrzny porządek. W tekście jest jednak inaczej. Myślę, że trzeba jeszcze rozmawiać o tych otwartych pytaniach – stwierdził kardynał.
Źródła: pch24.pl / vaticannews.va/de
Pach