Nie jest jasne z kim z Polski tak naprawdę rozmawiał Greta Thunberg, gdy starała się o zgodę na zdjęcia do filmu bełchatowskiej elektrowni. Szczególnie, że z jej relacji wynika, iż zwolnieni z pracy polscy górnicy zajmują się głównie… walką ze zmianami klimatycznymi. Czy Greta wie o czymś, o czym my w Polsce nie mamy pojęcia?
Opowieść o polskich górnikach, którzy walczą o to, by klimat się zmienił, Greta Thunberg przedstawiła podczas swojego wystąpienia na szczycie Światowego Forum Gospodarczego w Davos. Dziewczynka, która stała się idolem ekologistów i jest przez nich bezlitośnie wykorzystywana, mówiła, że wbrew zapewnieniom rządów o podejmowanych staraniach, „emisje CO2 nie zmniejszyły się”.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem Thunberg konieczna jest powszechna edukacja w sprawie zmian klimatycznych, bo w przeciwnym razie „nie będziemy mogli rozwiązać tego kryzysu”. Dziewczynka, w trakcie wystąpienia, zapragnęła podeprzeć się jakimś dramatycznym przykładem tego, jak to ludzie rzekomo walczą o poprawę klimatu. I nawiązała do Polski. – W zeszłym tygodniu spotkałam się z górnikami z Polski, którzy stracili prace ze względu na zamknięcie ich kopalni. Nawet oni się nie poddali. Wręcz przeciwnie, zdają się rozumieć bardziej niż wy, że musimy się zmienić – mówiła.
Źródło: dorzeczy.pl
ged