„Jak poznałem Iran i rolę gen. Sulejmaniego, to teraz jestem przekonany, że wojna właśnie stała się faktem. Al Kuds pewnie już szykują zemstę” – oświadczył za pośrednictwem mediów społecznościowych Witold Gadowski.
W odpowiedziach na komentarze dziennikarz zwrócił uwagę na to, że irański generał był „świetnym dowódcą otoczonym legendą wśród swoich żołnierzy, najbardziej elitarnych w Iranie”. Ponadto Gadowski napisał, że „zabójstwo Sulejmaniego powoduje sytuację, w której Polska powinna nie dać się – po raz kolejny – (przypominam konferencję w Warszawie) wciągnąć w brudne gry”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak poznałem Iran i rolę gen. Sulejmaniego, to teraz jestem przekonany, że wojna właśnie stała się faktem. Al Kuds pewnie już szykują zemstę.
— witold gadowski (@GadowskiWitold) January 3, 2020
Zanim zaczniecie głosić swoje prawdy o Iranie i konieczności wojny z „terrorystami” proponuję obejrzeć choćby dwa odcinki mojego cyklu „Łowca smoków” pt: „Perski węzeł”.
— witold gadowski (@GadowskiWitold) January 3, 2020
Sprawę skomentował również Jerzy Haszczyński z działu zagranicznego dziennika „Rzeczpospolita”. „Gen. Sulejmani był ważniejszy dla Iranu niż gabinet ministrów, prezydent. Od dawna mógł zginąć, ale nikt się nie ważył (USA zabroniły go II 2008 zastrzelić Izraelczykom). Z obawy przed konsekwencjami. Teraz poznamy odpowiedź Iranu. Jego siłę. Czas niepokoju w roku wyborczym w USA”, napisał publicysta.
Gen. Sulejmani był ważniejszy dla Iranu niż gabinet ministrów, prezydent. Od dawna mógł zginąć, ale nikt się nie ważył (USA zabroniły go II 2008 zastrzelić Izraelczykom). Z obawy przed konsekwencjami. Teraz poznamy odpowiedź Iranu. Jego siłę. Czas niepokoju w roku wyborczym w USA
— Jerzy Haszczyński (@JHaszczynski) January 3, 2020
Kasem Sulejmani zginął w piątek, w zorganizowanym przez Amerykanów nalocie w Bagdadzie. Był on dowódcą irańskich jednostek Al-Kuds w Korpusie Strażników Rewolucji Islamskiej i jedną z najważniejszych osób w Iranie.
Do zamachu miało dojść na międzynarodowym lotnisku w Bagdadzie. Samochód, którym podróżował Suleimani miał zostać ostrzelany. W reakcji na ujawnienie informacji w mediach Donald Trump wkleił zdjęcie amerykańskiej flagi. Zdarzenie potwierdził też Pentagon.
Hassan Rowhani – prezydent Iranu – zdecydowanie potępił atak i zapowiedział, że takie działania ze strony USA tylko uczynią Iran „i inne wolne narody” bardziej zdeterminowanymi, by przeciwstawić się Waszyngtonowi. Podkreślił też, że ci, którzy zginęli, są męczennikami. Jego zdaniem, taki „tchórzliwy i zły ruch jest kolejnym znakiem desperacji ze strony USA, bezradności i klęski w regionie”.
Źródło: Twitter, Onet
TK
CZYTAJ TAKŻE: Iran grozi miażdżącą zemstą. Kim był zabity przez Amerykanów szef elitarnej jednostki specjalnej?