Amerykański watykanista i znawca pontyfikatu Jana Pawła II George Weigel, w ostrych słowach krytykuje reformę Papieskiego Instytutu Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną. W opublikowanym niedawno felietonie pisze, że nie ma ona „nic wspólnego z Nową Ewangelizacją ani współczującą opieką duszpasterską” i określa ją mianem „wandalizmu”.
Publicysta George Weigel osoby odpowiedzialne za rekonstrukcję Instytutu Jana Pawła II, Weigel niezwykle ostro nazywa „grupą wandali pod sztandarem duszpasterskiego towarzyszenia” i ocenia, że nie od dziś ich głównym celem jest dekonstrukcja nauczania moralnego św. Jana Pawła II zawartego w jego encyklice „Veritatis Splendor”. O nowozatrudnionych wykładowcach mówi natomiast, że ich „przywiązanie do katolickiej doktryny jest w najlepszym razie wątpliwe”. O samej przemianie mówi zaś, że nie ma ona „nic wspólnego z Nową Ewangelizacją, ani współczującą opieką duszpasterską, natomiast wiele łączy ją z łapczywym poddawaniem się duchowi naszych czasów”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Od pewnego czasu stało się jasne, że ich głównym celem jest dekonstrukcja encykliki Jana Pawła II o teologii moralnej Veritatis Splendor i nauczanie, że niektóre czyny są po prostu błędne. Tak że żaden rachunek intencji i konsekwencji nie może nadać im wartości moralnej. Aby pomóc temu niszczycielskiemu programowi, wandale zwolnili obecnych profesorów z instytutu, przerobili program nauczania i zatrudnili wykładowców, których trzymanie się doktryny katolickiej jest co najmniej wątpliwe. Teraz próbują usprawiedliwić ten wandalizm bełkotem o „planetarnej przestrzeni teologicznej dla epokowej przebudowy formy chrześcijańskiej” – czytamy w ostrym felietonie Georgea Weigla.
Watykanista krytykuje również wypowiedź obecnego rektora instytutu ks. prał. Pierangela Sequeriego, który, komentując rekonstrukcję tej instytucji, mówił o konieczności „przezwyciężenia jakiegokolwiek intelektualnego rozdziału teologii i opieki duszpasterskiej, duchowości i życia, wiedzy i miłości” i przekonywał, że znajomość wiary ma służyć „trosce o kobiety i mężczyzn naszych czasów”. Amerykański watykanista sprzeciwia się niejasnej wypowiedzi i przypomina o misji i dokonaniach instytutu.
„Został on założony w 1982 r. aby pomóc w zreformowaniu katolickiej teologii moralnej. Przez ponad trzy dekady instytut szkolił nowe pokolenie katolickich naukowców, oddanych biblijnemu przekonaniu, że prawda nas wyzwoli, w najgłębszym znaczeniu ludzkiej wolności” – przekonuje. Weigel odkreślił również, że naukowcy ci, idąc śladami św. Jana Pawła II, budowali solidne fundamenty teologii moralnej, opierając ją o filozoficzną refleksję na temat natury ludzkiej kobiety i mężczyzny, stworzonych do „zjednoczenia w dzieleniu się boskim darem życia”. Podkreślał też wysiłki naukowców związanych z instytutem w zetknięciu z wizją człowieka jako istoty mającej prawo ulegać swym pragnieniom.
Felieton George’a Weigle’a, znanego z bezkompromisowych ocen, ukazał się w portalu denvercatholic.org.
Źródło: KAI, denvercatholic.org
WMa