Prezydent Rosji Władimir Putin zareagował na informacje podane w poniedziałek przez Pentagon na temat przeprowadzenia testów pocisków balistycznych o zasięgu 500 km. Podkreślił, że ewentualne odpalenie pocisków rozmieszczonych w Polsce i w Rumunii spotka się z krokami odwetowymi ze strony Moskwy.
Podczas konferencji prasowej, która odbyła się po rozmowie z prezydentem Finlandii w Helsinkach, rosyjski przywódca podkreślił, że Rosja uważa działania USA za zagrożenie, na które będzie musiała odpowiedzieć. – Przeprowadzenie przez USA testu lądowej wersji rakiety Tomahawk, którą można wystrzeliwać z systemów rozmieszczonych w Rumunii i systemów, które mają być rozmieszczone w Polsce, to nowe zagrożenie dla Rosji, które nie pozostanie bez odpowiedzi – powiedział prezydent Rosji Władimir Putin.
Wesprzyj nas już teraz!
– Stany Zjednoczone mogą wystrzeliwać nowe rakiety Tomahawk z Rumunii i Polski, wystarczy tylko zmiana oprogramowania – powiedział Władimir Putin. – Nie jestem przekonany co do tego, że nasi amerykańscy przyjaciele będą informować naszych europejskich partnerów o tym, jakie oprogramowanie znajduje się u nich w tych systemach – wskazał.
Putin dodał, że Rosja „będzie zmuszona do symetrycznej odpowiedzi na nowe zagrożenia”, związane z opracowaniem przez USA pocisku zabronionego przez INF, czyli układu o likwidacji pocisków rakietowych średniego i pośredniego zasięgu.
W poniedziałek USA podały do publicznej wiadomości informację o testach konwencjonalnego pocisku manewrującego wystrzelonego z lądu, który trafił w cel po pokonaniu odległości ponad 500 km. Była to pierwsza taka próba, odkąd USA oficjalnie wystąpiły z INF.
Źródło: polskieradio24.pl
TK