Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o wycofaniu ze sprzedaży wydania „Gazety Polskiej”, do którego dołączona miała zostać naklejka „Strefa wolna od LGBT”. Redaktor naczelny tygodnika porównał tę sytuację z cenzurą w czasach PRL, „kiedy nie można było krytykować ideologii marksistowskiej”.
Jak informuje Bart Staszewski, „Gazeta Polska musi natychmiast wstrzymać dystrybucję tygodnika z naklejkami w całej Polsce. Sąd wydał natychmiastowy nakaz zabezpieczenia naklejek „strefa wolna od LGBT”. To oznacza zakaz dalszej dystrybucji z naklejkami” – napisano na Facebooku. Staszewski to aktywista LGBT, który złożył w sądzie wniosek o zbadanie sprawy i zabezpieczenie roszczenia.
Wesprzyj nas już teraz!
Naklejki „Strefa wolna od ideologii LGBT” miały być dołączone do najnowszego numeru „Gazety Polskiej”. Sprawa wywołała poważną dyskusję na temat wolności słowa. Na sprzedaż wydań „GP” z dołączoną do nich naklejką nie zgodziły się m.in. stacje benzynowe BP oraz Circle K.
Do sprawy odniósł się sam redaktor naczelny „Gazety Polskiej”, Tomasza Sakiewicz. „Gdyby ta informacja o takim zabezpieczeniu sądowym się potwierdziła, to byłby przykład niesłuchanej cenzury, bez precedensów w III RP. Identyczne zapisy były w PRL-u kiedy nie można było krytykować ideologii marksistowskiej” – mówił w rozmowie z portalem niezalezna.pl. Teraz wiadomo, że decyzja Sądu Okręgowe w Warszawie jest rzeczywiście wiążąca.
„Ta akcja nie jest skierowana przeciwko jakiemukolwiek człowiekowi. Sprzeciwiamy się cenzurze, represjom za swój światopogląd, w tym wyrzucaniu z pracy, blokowaniu badań naukowych, sprzeciwiamy się poniżaniu ludzi inaczej myślących i wreszcie narzucaniu poglądów – również osobom homoseksualnym” – tłumaczy naczelny tygodnika.
„LGBT to nie żadna mniejszość, to światopogląd mający wszelkie cechy ideologii totalitarnej. Popierają go zarówno niektóre osoby heteroseksualne, jak i niektórzy geje. Tak samo sprzeciwiają się mu ludzie mający różną orientację seksualną. Nie protestujemy przeciwko całej ideologii LGBT, ale przeciw narzucaniu jej siłą” – dodaje Tomasz Sakiewicz na łamach „Gazety Polskiej”.
Źródło: niezalezna.pl, wpolityce.pl, gazetapolska.pl
WMa