Decyzją Sądu Okręgowego w Warszawie niemiecka Frankfurter Rundschau ma przeprosić Macieja Świrskiego, prezesa Reduty Dobrego Imienia za publikację na temat polskiej polityki historycznej. Medium sugerowało, że strona polska stara się przedstawiać zagładę Żydów jako „czyn czysto niemiecki”. Wyrok jest ważny, bo sąd uznał roszczenia osoby urodzonej już po II wojnie światowej, której wydarzenia Holokaustu bezpośrednio nie dotyczyły.
Taki wyrok od strony prawnej stanowi przełom. Jak tłumaczy dr Monika Brzozowska-Pasieka, pełnomocnik Macieja Świrskiego, w dotychczasowych sprawach prowadzonych o naruszenie dobrego imienia w postaci tożsamości i dziedzictwa narodowego powodem zawsze była osoba, która przeżyła II wojnę światową. – Sąd uznał, że Maciej Świrski, choć urodził się już po wojnie, z uwagi na swoją działalność społeczną, zawód, ścieżkę życiową oraz działalność Reduty, ma prawo domagać się przeprosin za to, że Niemcy oskarżają Polaków o współudział w Zagładzie. Sąd uznał, że Pan Maciej Świrski jako prezes Fundacji Reduta Dobrego Imienia ma prawo żądać przeprosin, bo jego tożsamość narodowa jako Polaka została przez Frankfurter Rundschau naruszona – podsumowała.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak wskazała, sąd po raz pierwszy tak jednoznacznie uznał, że twierdzenia, że Zagłada nie była czynem czysto niemieckim, jest de facto uderzeniem w Naród Polski i tym samym uderzeniem w każdego Polaka. Wyrok nie jest prawomocny.
Frankfurter Rundschau ma zamieścić na okres tygodnia na stronie internetowej, gdzie znalazł się artykuł, przeprosiny o treści:
„PRZEPROSINY. Redakcja Frankfurter Rundschau przeprasza Polaka – Macieja Świrskiego – Fundatora Fundacji Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga przeciw Zniesławieniom, za naruszenie jego dóbr osobistych, wskutek nieprawdziwych informacji umieszczonych w artykule pt. „Prawicowe odwracanie historii w Auschwitz” o rzekomym współudziale Polaków w mordowaniu Żydów podczas II wojny światowej oraz o rzekomej polskiej kolaboracji z Niemcami. Redakcja Frankfurter Rundschau”.
Sprawa dotyczyła materiału z 16 czerwca 2017 roku „Prawicowe odwracanie historii w Auschwitz”. Zasugerowano tam, że celem polskiej polityki historycznej jest „przedstawienie Zagłady Żydów jako czynu czysto niemieckiego – bez udziału Polski”. I dodano, że „Słowa [B.] Szydło wpisują się idealnie w nową polską politykę pamięci historycznej. Jej celem jest przedstawienie Zagłady jako czynu wyłącznie niemieckiego”.
Źródło: rdi.org.pl
MA