Z 363-stronicowego raportu służb specjalnych Nadrenii Północnej-Westfalii wynika., że w ciągu roku nastąpił w Niemczech wzrost liczby tzw. funkcjonariuszy operacyjnych Hezbollahu (dążącej do zniszczenia Izraela radykalnej organizacji terrorystycznej).
W raporcie wymienia się najważniejsze miejsca działalności organizacji. To m.in. Centrum Imama Mahdiego w Munsterze, a także ośrodki w Essen, Dortmundzie i Bad Oeynhausen. Liczbę osób wspierających Hezbollah Niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji szacuje na tysiąc osób.
Wesprzyj nas już teraz!
Według niemieckich służb, Hezbollah nie planuje ataków terrorystycznych w Europie. Organizacja może jednak zaatakować w przypadku konfliktu Izraela z innym państwem, a atak może być skierowany przeciwko celom izraelskim.
Izraelski dziennik „Jerusalem Post” wszedł w posiadanie informacji, że członkowie Hezbollahu na terenie Niemiec (głównie na zachodzie) skutecznie werbują coraz większą liczbę zwolenników. Nie brakuje im przy tym środków finansowych.
Izrael niepokoi to, że większość krajów europejskich lekceważy doniesienia o zagrożeniu ze strony Hezbollahu. Niemcy na przykład, podobnie jak prawie cała Unia Europejska za organizację terrorystyczne uznają jedynie tzw. skrzydło militarne Hezbollahu. Przywódcy europejscy, w tym Angela Merkel nie mają zamiaru całościowej delegalizacji organizacji.
Inaczej problem ten widzą USA, Wielka Brytania, Kanada i Liga Arabska, które uznają wszystkie skrzydła i odłamy Hezbollahu za organizacje terrorystyczne. W tym miesiącu mija 7. rocznica zamachu na autobus w bułgarskim mieście Burgas. W ataku dokonanym przez Hezbollah zginęło sześciu obywateli Izraela i ich muzułmański kierowca.
Źródło: The Jerusalem Post
ChS