W swoim pierwszym przemówieniu nowy przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli odwołał się do „ducha ojców założycieli Unii Europejskiej z Ventotene”. Jego zdaniem to sposób, by zapomnieć o wojnie oraz pamiętać, że po upadku nacjonalizmów powstał projekt demokracji, pokoju, równości i wolności. Lewicowy polityk z Włoch w swoim wystąpieniu kilkukrotnie nawiązywał także do wielbionej przez neomarksistów postaci Altiero Spinellego.
Sassoli mówił, że Unia Europejska potrzebuje na nowo przeprowadzić proces integracji w duchu zaproponowanym w manifeście z Ventotene. W jego ocenie tylko w ten sposób uda się przezwyciężyć problemy, z jakimi borykają się obywatele UE. Jednym z nich, jak podkreślał, jest „poczucie odizolowania”.
Wesprzyj nas już teraz!
Włoch zwrócił również uwagę na „potrzebę przeciwdziałania dyskryminacji ze względu na przekonania religijne, polityczne czy orientację seksualną”.
Nowy szef PE zaznaczył, że Bruksela potrzebuje do zrealizowania swoich celów nowych narzędzi. Obecne uznał za niewystarczające. Wskazał także na konieczność wzmocnienia procedur, aby europarlament stał się zwieńczeniem projektu eurodemokracji.
Zanim Sassoli został powołany na urząd przewodniczącego Parlamentu Europejskiego niektórzy analitycy prognozowali, że przed nami przełomowa kadencja instytucji. Obecny PE miał być najbardziej eurosceptyczny w historii. Przemówienie włoskiego polityka dowodzi jednak czegoś zupełnie innego – wiele wskazuje na to, że Bruksela będzie jeszcze bardziej „postępowa” i czekają nas kolejne próby ostatecznego zrealizowania wizji Europy zdominowanej przez marksizm kulturowy, o co walczył Altier Spinelli.
Źródło: TVP Info / Polsat News / rmf24.pl
TK
Przeczytaj TAKŻE:
Manifest z Ventotene. Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela
Manifest z Ventotene – czyli mroczna wizja eurointegracji