Duchowny z Bonn, który skłonności do osób tej samej płci uznał za efekt złego rozwoju psychologicznego, został zrugany przez kardynała i wykluczony z narad nad reformami w Kościele.
Idzie o przypadek ks. Romano Christena, dyrektora Konwiktu Teologicznego Collegium Albertinum w Bonn. Kapłan wygłosił niedawno wykład dla studentów, w którym zaprezentował krytykę skłonności homoseksualnych. Jak wskazał, skłonności te są efektem błędnego rozwoju psychicznego. Istnieją terapie, które pomagają homoseksualizm leczyć, choć – stwierdził ksiądz – nie zawsze są skuteczne. Kapłan podkreślił, że w związku z tym mężczyźni o skłonnościach jednopłciowych nie mogą otrzymywać święceń kapłańskich, tak, jak to zresztą stanowią kościelne przepisy. Ksiądz zaznaczył też, że w związkach między dwoma mężczyznami idzie o zazwyczaj o narcystyczne poszukiwanie męskości, za którą tęskni homoseksualista.
Wesprzyj nas już teraz!
Kapłan został ostro skrytykowany przez świeckich w archidiecezji kolońskiej. Uznano, że jego wypowiedzi są sprzeczne z ustaleniami współczesnej nauki na temat homoseksualizmu. Prasa oskarżyła go o „homofobię”. Wkrótce ksiądz spotkał się z krytyką ze strony swojego przełożonego, kard. Rainera Marii Woelkiego.
Hierarcha ten sam mówił w przeszłości, że nie postrzega stosunków homoseksualnych wyłącznie jako „występku przeciwko prawu naturalnemu”, ale docenia „wzajemną odpowiedzialność i wierność” w jednopłciowych związkach.
Kardynał spotkał się z ks. Christenem i publicznie uznał jego wypowiedź za błąd. Z kolei rzecznik archidiecezji zapewnił, że kard. Woelki nie podziela osądu ks. Christena oraz popiera „wolne od przesądów zajęcie się sprawą seksualności w kształceniu kapłanów”, które zawierać będzie „przedstawianie najnowszego stanu wiedzy naukowej”.
Na tym nie koniec. Jeszcze niedawno kard. Woelki chciał, by ks. Christen był jednym z ekspertów, których archidiecezja kolońska planowała włączyć w proces „drogi synodalnej”. Chodzi o debatę nad reformami w Kościele katolickim w Niemczech, którą kierownictwo niemieckiego episkopatu ogłosiło na początku marca. Po nagłośnieniu sprawy wystąpienia ks. Christena kard. Woelki zdecydował jednak, że ten nie będzie w debacie uczestniczyć. Jak wytłumaczyły służby prasowe archidiecezji, wskazując pierwotnie na ks. Christena purpurat nie miał wiedzy o jego wystąpieniu na temat homoseksualizmu.
Wreszcie kard. Woelki zaznaczył, że „niezależnie od orientacji seksualnej” kandydatów do kapłaństwa w jego archidiecezji chce pomagać im w pogłębionej refleksji na temat seksualności.
W ostatnich miesiącach w kilku diecezjach niemieckich ogłoszono oficjalnie, że watykański zakaz przyjmowania do seminariów kandydatów homoseksualnych nie jest przestrzegany.
Źródła: katholisch.de, ksta.de
Pach