Na Sri Lance w mieście Dehiwala, na południe od największego miasta Kolombo doszło do kolejnej, siódmej eksplozji, w której zginęły co najmniej dwie osób. Z kolei ósma eksplozja miała miejsce na przedmieściach największego miasta – Kolombo. Według najnowszych informacji w wybuchach zginęło ponad 180 osób, a 500 zostało rannych. Według miejscowej policji wśród ofiar znajduje się co najmniej 35 obcokrajowców.
Trzy z ośmiu eksplozji miały miejsce w kościołach Kochikadze w Kolombo, Katuwapitiya w Negombo, a także w Batticaloa na wschodzie wyspy. Celem ataku były także cztery luksusowe hotele w stolicy: Shangri La, Cinnamon Grand, Kingsbury i Dehiwala.
Wesprzyj nas już teraz!
Prezydent Maithripala Sirisena wezwał do zachowania spokoju. Z kolei premier zwołał nadzwyczajne posiedzenie rządu.
„Zdecydowanie potępiam dzisiejsze tchórzliwe ataki na nasz naród. Apeluję do Lankijczyków, aby byli zjednoczeni i silni w tym tragicznym czasie” – napisał Wickremesinghe na Tweeterze. Dodał, że jego gabinet wprowadza „natychmiastowe środki, by opanować sytuację”.
Źródło: polskieradio24.pl
TK