Kardynał Gerhard Müller w ostatnim wywiadzie z portalem Life Site News omówił list Benedykta XVI opublikowany 10 kwietnia 2019 roku. Stwierdził, że jego esej wyraża większą mądrość niż wypowiedzi ekspertów z niemieckiego Episkopatu oraz uczestników rzymskiego szczytu o nadużyciach.
Kardynał skrytykował także konferencję Episkopatu Niemiec, gdyż na stronie finansowanej przez Episkopat Katolisch.de ukazały się wypowiedzi kilku teologów moralnych krytyczne wobec tekstu Benedykta XVI. Pojawiły się w nich nawet oskarżenia o schizmę. Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary wezwał do podjęcia działań w celu zmiany w Katolisch.de lub odejścia od finansowania tej strony przez niemiecki Episkopat.
Wesprzyj nas już teraz!
Kardynał Müller omówił także rolę ostatnich papieży w kwestii podejścia do problemów w teologii moralnej. Przyznał, że papieże dostrzegali zepsucie, a jednak obawiali się podjąć czynności dyscyplinujące. Wynikało to z obaw o reakcję opinii publicznej.
Kardynał surowo wypowiedział się o współczesnej moralności seksualnej. Zgodnie z poglądami zwolenników rewolucji seksualnej katolickie zasady takie jak czystość przed ślubem, nierozerwalność małżeńska czy celibat są wyrządzaniem szkody ciału, przejawem idealizmu czy nieludzkiej pogardy dla przyjemności. Pokutuje także przekonanie, jakoby moralność była kwestią przede wszystkim autonomii (samodzielnego nadawania praw). Chodzi w niej bowiem przede wszystkim o czynienie dobra.
Kardynał Müller skrytykował także obwinianie za kryzys mgliście rozumianego klerykalizmu. Wezwał do oparcia się na fundamentach wiary, gdyż dzięki temu możliwe stanie się pełne dostrzeżenie zła wrogiej Stwórcy antropologii.
Benedykt XVI w swym liście zwrócił uwagę między innymi na szkodliwy wpływ rewolucji obyczajowej 1968 oraz na zapaść w teologii moralnej. Pisał o homoseksualnych klikach w seminariach, a także bronił istnienia absolutnych zasad moralnych – o czym wcześniej pisał Jan Paweł II w „Veritatis Splendor”. Stwierdził także, że część biskupów wyparła się katolickiej Tradycji, a lektura jego książek w seminariach była niemile widziana. Podkreślił również, że wraz z odsunięciem się od Boga zniszczona zostanie wolność.
List Benedykta XVI miał bezprecedensowy charakter. Po pierwsze z uwagi na głębię myśli i celność spostrzeżeń. Po drugie zaś z racji potwierdzenia tego, co katoliccy konserwatyści mówili od dawna. Teraz ich słowa zostały potwierdzone przez autorytet wysokiej rangi. Trudno się zatem dziwić niechęci, jaką wywołały ze strony progresistów.
Jednak należy pamiętać, że celem Benedykta XVI i wiernych Tradycji katolików nie jest wygranie jakiejś walki frakcji, lecz obrona wiary. Dlatego też w tych trudnych czasach kryzysu u wielu ludzi Kościoła pamiętajmy, że tego typu trudności działy się już wcześniej. Wystarczy wspomnieć kryzys ariański czy schizmę zachodnią. Za każdym razem jednak Kościół święty wychodził z nich obronną ręką.
Źródła: lifesitenews.com / pch24.pl
mjend
Cały list Benedykta XVI można przeczytać TUTAJ:
Benedykt XVI o przyczynach kryzysu Kościoła
Wersja AUDIO:
