– Irak nigdy nie może zapomnieć o zbrodniach Saddama Husajna ani pozwolić, by jego partia powróciła – powiedział w niedzielę prezydent kraju Barham Salih, który wziął udział w ceremonii odkopania masowego grobu Kurdów, którzy ponad 30 lat temu zostali zamordowani z rozkazu Saddama Husajna – byłego dyktatora Iraku.
„Grób, znaleziony na pustyni około 170 km na zachód od miasta Samawa, zawierał szczątki kilkudziesięciu Kurdów, którzy zostali zabici przez siły Saddama” – poinformowała kancelaria prezydenta Saliha.
Wesprzyj nas już teraz!
W grobie znajdowały się ciała Kurdów zamordowanych w ramach operacji Anfal (Łupy Wojenne). Odnalezieni zginęli na skutek zrzucenia na nich bomby z mieszaniną gazu musztardowego i cyjanowodoru. – Zginęli, ponieważ nie zaakceptowali dalszych rządów tamtego reżimu, ponieważ chcieli wieść wolne i godne życie – powiedział na konferencji prasowej prezydent Salih, który jest Kurdem.
Do dzisiaj nie wiadomo, ile osób padło ofiarą Saddama Husajna, ale ich liczba może sięgnąć milionów. – Nowy Irak nigdy nie może zapomnieć o tych zbrodniach, które popełniono przeciwko irackim ludziom ze wszystkich grup – podkreślił na koniec szef irackiego państwa.
Źródło: rmf24.pl / tvp.info
TK