– Docierają do nas głosy od dyrektorów, którzy słusznie wskazują, że ta uchwała jest niezgodna z prawem i z dobrymi praktykami edukacyjnymi. Bardzo niepokojący jest więc fakt, że w projektach uchwał oraz przy ich głosowaniu znaczna część radnych nie kieruje się praworządnością – mówi w rozmowie z serwisem gosc.pl ks. Andrzej Kielian, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Metropolitarnej w Krakowie. Duchowny skomentował uchwałę Rady Miasta Krakowa w sprawie lekcji religii.
Przypomnijmy: w minionym tygodniu krakowscy radni przegłosowali stosunkiem głosów 20 do 19 przegłosowała uchwałę kierunkową, dotyczącą religii w szkole. Nakazuje ona prezydentowi Jackowi Majchrowskiemu, aby zasugerował dyrektorom krakowskich szkół by „podczas układania planów lekcji rozpisywali religię na pierwszej lub ostatniej godzinie”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jeśli według niektórych radnych dyskryminacja niechodzących na religię uczniów jest tak powszechna, to chyba żyjemy w dwóch różnych miastach. W Krakowie i krakowskich szkołach jest miejsce dla wszystkich: wierzących, niewierzących, poszukujących. Wszyscy są tam równi i traktowani z należytym szacunkiem. Taki jest klimat szkół. Polecam, aby radni wybrali się do szkół i sami o tym przekonali – podkreśla ks. Kielian.
Krakowscy radni tłumaczą, że dzięki tej uchwali żaden uczeń nie będzie dyskryminowany z tego powodu, że nie chodzi na religię, i aby nie musiał siedzieć bezczynnie na świetlicy, jeśli religia przypada w środku jego lekcji. „Jeśli będzie ona otwierała lub kończyła dzień, uczeń będzie mógł przyjść do szkoły później, lub wyjść z niej wcześniej”, relacjonuje gosc.pl.
Według ks. Kieliana tego typu argumentacja jest absurdalna, ponieważ dzieci spędzają czas na świetlicy nie tylko wtedy, gdy nie uczestniczą w lekcji religii. – Czy to też jest bezczynność? – pyta duchowny.
Źródło: gosc.pl
TK