Poseł Robert Winnicki skomentował projekt deklaracji tzw. „Karty LGBT+”, która przewiduje promowanie homoseksualnego stylu życia. Szef Ruchu Narodowego nawiązując do projektu podkreślił, że nie zgadza się na tego typu działania warszawskiego Ratusza i podkreślił, że „trzeba dać odpór indoktrynacji i seksualizacji dzieci”.
Lider Ruchu Narodowego w rozmowie z Radiem Maryja informował o posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Debaty Publicznej, które zaplanowano na czwartek w Sejmie. Uczestnicy spotkania będą rozmawiali o projekcie stworzenia warszawskiej „Karty LGBT+”. Poseł niezrzeszony powiedział, że na posiedzenie został zaproszony m.in. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, a także przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Rzecznik Praw Dziecka.
Wesprzyj nas już teraz!
– Trzeba dać odpór homopropagandzie. (…) Trzeba dać odpór indoktrynacji i seksualizacji dzieci od najmłodszych lat. Trzeba nad tym debatować, dyskutować, a zaprosiliśmy bardzo szerokie grono. Zaproszony jest prezydent Rafał Trzaskowski, jego przedstawiciele, MEN, kuratorium oświaty, Rzecznik Praw Dziecka, instytucje społeczne, organizacje, ale również warszawskie kurie diecezjalne, jak również przedstawiciele zgromadzeń protestanckich, które również się wypowiedziały nt. tej karty. Zobaczymy, kto zechce czy da radę się pojawić na 18.30 – powiedział poseł Robert Winnicki.
Przypomnijmy, że postulaty przedstawione w „Karcie LGBT+” podpisanej przez Rafała Trzaskowskiego budzą poważne wątpliwości z punktu widzenia prawnego. Eksperci Instytutu Ordo Iuris przygotowali analizę tego dokumentu, która została zaprezentowana na briefingu prasowym.
Prawnicy podkreślają, że karta nie jest aktem prawa miejscowego w rozumieniu Konstytucji RP, a jedynie deklaracją, zatem nie rodzi skutków prawnych dla mieszkańców Warszawy, ani dla jednostek organizacyjnych Urzędu Miasta. Znajdują się w niej liczne stwierdzenia wątpliwe pod względem ich zgodności z ustawą zasadniczą. Należy do nich m.in. sugerowanie potrzeby i możliwości instytucjonalizacji konkubinatów jednopłciowych.
Poważne zastrzeżenia prawne budzą też zawarte w Karcie propozycje rozwiązań dotyczące oświaty. Szczególnie kontrowersyjna jest idea wprowadzenia w szkołach tzw. edukacji antydyskryminacyjnej. Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że tego typu programy niejednokrotnie stanowiły formę upowszechniania ideologii gender oraz indoktrynacji w duchu postulatów środowiska LGBT. Może to naruszać prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Ponadto, władze samorządowe nie mają kompetencji do wprowadzania programów edukacyjnych i wychowawczych.
Eksperci Ordo Iuris mają również wątpliwości do preferencyjnego traktowania przez władze Warszawy określonych podmiotów, które wspierają inicjatywy polityczne związanie z ruchem LGBT. Stanowiłoby to niedopuszczalne, motywowane ideologicznie premiowanie określonej grupy przedsiębiorców. Oprócz tego, władze stolicy zapowiadają uzależnianie współpracy miasta z podmiotami prywatnymi od akceptacji przez nie politycznych roszczeń środowiska LGBT.
Źródło: dorzeczy.pl, Ordo Iuris, PCh24.pl
WMa