21 lutego 2019

Roberto de Mattei: Katolicki ruch oporu dał o sobie usłyszeć

(Źródło: youtube.com/Corrispondenza Romana)

Według tradycyjnego kalendarza pierwszy wtorek po trzeciej niedzieli przed Wielkim Postem – w tym roku przypadający 19 lutego – jest poświęcony modlitwie Jezusa w Ogrójcu, będącej być może najboleśniejszą chwilą Jego Męki – duchowego, a nie cielesnego cierpienia – którego kulminacją jest krwawy pot (Łk 22,43-44).

 

Jednym z głównych powodów Jego cierpień była wizja niewierności – nie tylko w narodzie wybranym – ale wśród tych wszystkich, którzy się pojawią w nadchodzących stuleciach, tych, którzy będą kierowali Kościołem założonym przez naszego Pana, Jezusa Chrystusa.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Quae utilitas in sanguine meo? (Ps 30,10). To przejmujące pytanie przeszywa Jego Serce i musi przeszyć nasze, jak ostry miecz. Bóg odpowiedział, że każdy akt niewierności, każda apostazja, każde świętokradztwo, które pojawiło się w ciągu wieków, są dopuszczone, aby czystość doktryny i życia mogła błyszczeć jeszcze nawet większym blaskiem w tych, którzy w ciągu wieków podnieśli i trzymali wysoko w górze splamiony krwią sztandar krzyża, przeciwstawiając się temu, który dzierżyli wyznawcy Lucyfera.

 

Dzisiaj, jak to zawsze się działo w historii, doświadczamy bitwy pomiędzy dwoma sztandarami: sztandarem przyjaciół krzyża i sztandarem jego wrogów, którzy są nie tylko prześladowcami, ale także niewiernymi apostołami. Szczyt, który odbywa się w ciągu kilku następnych dni w Watykanie, w oczach wielu jest jak „konfabulacja”, której programem jest odwrócenie uwagi katolików od straszliwego kryzysu, spowodowanego utratą wiary i zasad moralnych, aby skupili się na jednym problemie – molestowaniu nieletnich – ograniczonym symptomie dużo szerszego i głębszego zła.

 

Jednak słowem pociechy dla naszego Pana w Jego smutku z pewnością są trzy wydarzenia, do których doszło 19 lutego. Koalicja ludzi świeckich, Acies Ordinata, ustawiła się jak armia na polu bitwy: stu świeckich katolików – z całego świata – stało wyprostowanych w milczeniu, by „zburzyć mur milczenia stworzony przez władze Kościoła”.

 

Demonstracja odbyła się w samym centrum Rzymu na Piazza San Silvestro, który nosi nazwę Kościoła San Silvestro in Capite, w którym przechowywana jest relikwia głowy św. Jana Chrzciciela. Prekursor Mesjasza nie milczał przed Herodem i przeszedł męczeństwo za złamanie milczenia wokół jego małżeńskiej niewierności. W tym kościele demonstranci zgromadzili się po wydarzeniu na modlitwę, odmawiając Różaniec Święty.

 

Nieco później w sali dla prasy zagranicznej przed dużą grupą dziennikarzy, reprezentujących najważniejsze międzynarodowe gazety, siedmiu liderów z różnych krajów wyjaśniło powody milczącego protestu, podkreślając, że byłoby skandalem, gdyby biskupi uczestniczący w szczycie milczeli o problemie homoseksualizmu, tak bardzo związanym z problemem pedofilii.

 

W końcu wieczorem najbardziej autorytatywny głos zabrali dwaj książęta Kościoła, kard. Walter Brandmüller oraz kard. Raymond Leo Burke, którzy jedynie odpowiadając na błagania świeckich wiernych zwrócili się do przewodniczących konferencji biskupów zebranych w Rzymie: „Plaga homoseksualnej agendy została rozpowszechniona w Kościele, promowana przez zorganizowane sieci i chroniona przez klimat współsprawstwa oraz spisek milczenia. Korzenie tego zjawiska wyraźnie widać w atmosferze materializmu, relatywizmu i hedonizmu, w którym otwarcie kwestionowane jest istnienie bezwzględnego, czyli pozbawionego wyjątków prawa moralnego. Winnym wykorzystywania seksualnego ma być klerykalizm. Ale pierwsza i główna wina kleru nie polega na nadużyciu władzy, lecz na oddaleniu się od prawdy Ewangelii. Nawet publiczne zaprzeczanie, słowami i czynami, Boskiemu i naturalnego prawu, jest źródłem zła, które psuje pewne kręgi w Kościele.

Wobec tej sytuacji kardynałowie i biskupi milczą. Czy będziecie również milczeć podczas spotkania w Watykanie 21 lutego?

 

Możemy powiedzieć, że po raz pierwszy od początku tego pontyfikatu katolicki ruch oporu wobec autodestrukcji Kościoła pokazał się z mocą i z powodzeniem.

 

Tydzień, który papież Franciszek wybrał na zorganizowanie tego szczytu biskupów przypada dokładnie w liturgii wówczas (23 lutego w starożytności i 21 lutego w nowych czasach), kiedy czci się św. Piotra Damianiego, biskupa-kardynała, który grzmiał przeciwko sodomii w swojej książce Liber Gomorrhianus. Lekceważenie jego nauczania, jak i nauczania samego Katechizmu, jak wydaje się, że duszpasterze zebrani w Rzymie chcą zrobić, jest prowokacją Ale głos św. Piotra Damianiego i Magisterium Kościoła rozbrzmiewa wiernie wśród kardynałów i ludzi świeckich, którzy słowami i swoimi działaniami dali o sobie usłyszeć 19 lutego.

 

Oby nasz Cierpiący Pan w Ogrójcu i nasza Matka Boleściwa, która wraz z Nim patrzy na męczarnie Kościoła, napełnili odwagą i nadzieją w tych wiernych ludzi.  

 

Roberto de Mattei

Źródło: Rorate_caeli.blogspot.com

Tłum. z j. ang.: Jan J. Franczak

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram