Walka o „czyste powietrze” w Polsce przeniesie się na poziom gmin. Jak wynika z pisma Ministerstwa Infrastruktury, problem zanieczyszczeń komunikacyjnych jest lokalny i to na tym poziomie należy z nim walczyć. A to oznacza, że samorządy – na wzór zachodnich sąsiadów – winny wprowadzać tzw. strefy czystego transportu. Innymi słowy, czekają nas zakazy i ograniczenia dla pojazdów napędzanych olejem napędowym. A to jeszcze nie wszystko!
O problem emisji zanieczyszczeń pochodzących z silników diesla pytali przedstawicieli rządu posłowie Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska – Koalicja Obywatelska. Chodziło m.in. o informacje dotyczące działań „ograniczających obecność samochodów z silnikiem diesla na naszych ulicach”. Z uzyskanych odpowiedzi wynika, że to nie regulacje na szczeblu centralnym, ale inicjatywy lokalne mają być kluczem do poprawy jakości powietrza. Jednym z możliwych wyjść jest zaś wprowadzanie stref czystego transportu.
Wesprzyj nas już teraz!
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Marek Chodkiewicz w odpowiedzi udzielonej posłowi Grzegorzowi Furgo wskazał, że „środkiem prowadzącym do eliminacji wskazanych przyczyn, a w konsekwencji występowania sytuacji przekroczeń standardów jakości powietrza określonych dla dwutlenku azotu, jest ograniczenie emisji pochodzących ze źródeł związanych z transportem samochodowym”.
Problem występuje w dużych aglomeracjach. Jak zauważył wiceminister, „do potencjalnych działań naprawczych” mogą należeć np. „wprowadzanie stref ograniczonej emisji komunikacyjnej, wprowadzanie nowoczesnych niskoemisyjnych paliw i technologii transportowych oraz wdrażanie systemów zarządzania ruchem ulicznym, prowadzących m.in. do zwiększenia płynności ruchu i właściwej jego organizacji”. Co więcej, „do poprawy sytuacji przyczynić mogą się również kontrole emisji spalin z pojazdów prowadzone na drogach przez uprawnione do tego służby wyposażone w odpowiednią aparaturę pomiarową”.
Resort wskazał tu na ustawę o elektromobilności i paliwach alternatywnych, która wprowadza została możliwość utworzenia przez gminy stref czystego transportu. „Do strefy czystego transportu wjeżdżać będą mogły pojazdy elektryczne, napędzane wodorem, napędzane gazem ziemnym oraz pozostałe pojazdy, których katalog jest określony przepisami ustawy” – czytamy.
Jak podał wiceminister, „Rada Gminy, w uchwale ustanawiającej strefę, będzie mogła wskazać dodatkowe wyłączenia, kierując się interesami i potrzebami lokalnych społeczności, jak również może dostosować strefy do realizowanej przez siebie polityki dotyczącej transportu publicznego”.
Ponadto ustawa ta „przewiduje także wprowadzenie preferencji podatkowej dla samochodów osobowych stanowiących pojazdy elektryczne, hybrydowe i pojazdy napędzane wodorem, w postaci zwolnienia tego rodzaju pojazdów z podatku akcyzowego”.
Resort podkreślił też, że o ile strefy ograniczonej emisji (LEZ) „z punktu widzenia osiągnięcia celów środowiskowych dla pyłu PM10/PM2,5, można zaklasyfikować jedynie jako działanie wspomagające”, to w przypadku NO2, gdzie „emisja z transportu drogowego stanowi główne źródło przekroczeń poziomu dopuszczalnego, przeprowadzone symulacje potwierdziły możliwość uzyskania właściwego efektu ekologicznego przy zastosowaniu LEZ”. Stąd wniosek, że w miastach, gdzie problemy przekroczenia poziomu dopuszczalnego NO2 występują, strefy mogą być „rekomendowane jako podstawowe działanie naprawcze”.
Pełna treść odpowiedzi na interpelację dostępna jest TUTAJ.
Źródło: sejm.gov.pl
MA