Irlandia, do niedawna jeszcze bastion cywilizacji europejskiej, wiernie trwający przy Kościele katolickim, w szybkim tempie nadrabia „zaległości” w stosunku do reszty świata, a przez pękające i kruszące się mury wkracza śmierć. Po referendum, w którym ogół obywateli Republiki Irlandzkiej opowiedział się za zniesieniem ósmej poprawki do Konstytucji, parlament tego kraju przegłosował 13 grudnia ustawę dopuszczającą mordowanie nienarodzonych.
W czwartek prezydent Irlandii, Michael Higgins, podpisał ustawę legalizującą aborcję, która wchodzi w życie od stycznia 2019 roku. Nowe prawo zezwala na nieograniczone zabijanie nienarodzonych do 12 tygodnia ciąży, a w wyjątkowych okolicznościach do 24 tygodnia ciąży. Przypomnijmy, że to wszystko dzieje się w okresie Adwentu – czasie oczekiwania na narodzenie Pana Jezusa. Jak informował nasz portal, obrońcy życia ustawili naprzeciw pałacu prezydenckiego w Dublinie 1000 krzyży symbolizujących dzieci, które zginą w pierwszych trzech miesiącach w wyniku obowiązywania nowej ustawy. Jak na ironię, naprzeciwko nich stoi choinka z gwiazdą betlejemską zwiastującą narodziny Zbawiciela.
Wesprzyj nas już teraz!
Ustawę przeforsowano w szybkim tempie i wbrew protestom środowisk pro-life. Nowe prawo nie chroni wolności sumienia lekarzy, którzy odmawiają uczestnictwa w aborcji lub kierowania pacjentek do innych lekarzy gotowych zabić ich dziecko i „zmusza szpitale do umożliwienia darmowej aborcji, która opłacana jest przez podatników”.
Czy jednak Irlandia jest już na zawsze skazana na całkowity upadek? Bradley Eli na portalu Church Militant przytacza starą przepowiednię z wizji patrona Irlandii, św. Patryka:
„Ujrzał on całą Irlandię rozjaśnioną najjaśniejszymi promieniami Bożej Wiary. Trwało to tak przez stulecia, a potem wokół wiernej wyspy zgromadziły się chmury i stopniowo religijna wspaniałość wyspy zaczęła gasnąć, aż w ciągu wieków jedynie w najodleglejszych dolinach pozostały jakieś iskierki jej światła. Św. Patryk modlił się o to, aby to światło nigdy nie zagasło, a gdy się modlił, anioł przyszedł do niego i powiedział: Nie lękaj się: twój apostolat nigdy nie ustanie. I gdy się tak modlił, migocące światełko nabierało blasku i nie ustawało, aż ponownie wzgórza i doliny Irlandii zostały rozświetlone nieskazitelną wspaniałością, a wówczas anioł obwieścił św. Patrykowi: Taki będzie nieprzemijający splendor Bożej prawdy w Irlandii”.
Hilaire Belloc, autor książki Europa i Wiara (polska wersja w przygotowywaniu do druku), podkreślał wyjątkowość Irlandii na tle innych krajów katolickich Europy. Jako rejon położony poza imperium rzymskim stanowiła wyjątek – przyjęła wiarę katolicką dobrowolnie i nawet prowadziła działalność misyjną na terenach Brytanii, które uległy ponownie pogaństwu w trakcie schyłku cesarstwa. W czasach rewolty protestanckiej, którą Belloc uważał za katastrofę, i po niej Irlandia wiernie trwała przy wierze mimo prześladowań, kiedy Brytania – dawna prowincja rzymska – zerwała jedność z papiestwem.
Źródło: ChurchMilitant.com
Jan J. Franczak