Powołana przez papieża Franciszka komisja mająca zbadać problem diakonatu kobiet zakończyła swoje prace. Jej wnioski zostały już przekazane papieżowi.
Komisję ds. zbadania funkcji diakonis w Kościele katolickim pierwszych wieków papież Franciszek powołał latem 2016 roku.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak poinformował nieoficjalny portal Konferencji Episkopatu Niemiec, Katholisch.de, komisja ta zakończyła prace już w czerwcu tego roku, a niedawno prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Luis Ladaria przekazał Ojcu Świętemu dokument z wnioskami wypracowanymi przez gremium. Powiedział o tym jeden z członków komisji, ks. prof. Karl-Heinz Menke, emerytowany dogmatyk z Uniwersytetu w Bonn. Uczony kapłan ujawnił, że Franciszek dwukrotnie brał udział w spotkaniu obradujących w ramach komisji teologów, a na koniec podziękował każdemu osobiście za współpracę.
Wcześniej o przekazaniu papieżowi raportu poinformował już hiszpański magazyn „Vida Nueva”, nie podając jednak z nazwiska żadnych źródeł. Jego rozmówca – również jeden z członków komisji – miał powiedzieć, że Ojciec Święty może zrobić z dokumentem co zechce, a zadaniem gremium nie było rozstrzyganie, czy dopuszczenie kobiet do diakonatu jest możliwe, czy też wykluczone. Teologowie skupili się na zbadaniu funkcji diakonis w pierwszych wiekach Kościoła. Dokonano tego z perspektywy historycznej, antropologicznej i teologicznej. Jak podał „Vida Nueva”, według członków komisji jest bardzo niewiele źródeł historycznych i stąd trudno dziś o wystarczające informacje.
W skład komisji wchodzili zarówno mężczyźni jak i kobiety – na zasadzie parytetu; jej prace koordynował kard. Ladaria.
Powołanie komisji od początku wzbudzało liczne kontrowersje, bo diakonat to najniższy stopień święceń, a św. Jan Paweł II w autorytatywny sposób ogłosił ich zarezerwowanie dla mężczyzn. W liście apostolskim Ordinatio sacerdotalis z 1994 roku pisał: „Aby zatem usunąć wszelką wątpliwość w sprawie tak wielkiej wagi, która dotyczy samego Boskiego ustanowienia Kościoła, mocą mojego urzędu utwierdzania braci (por. Łk 22,32) oświadczam, że Kościół nie ma żadnej władzy udzielania święceń kapłańskich kobietom oraz że orzeczenie to powinno być przez wszystkich wiernych Kościoła uznane za ostateczne”.
Istnieją też obawy, że otwarcie diakonatu dla kobiet – nawet w formie funkcji bez święceń – byłoby tylko pierwszym krokiem wprowadzania do Kościoła liberalnych zasad równouprawnienia. Jeden z bliskich papieżowi kardynałów, metropolita Wiednia Christoph Schönborn, sugerował w tym roku, że kobiety mogłyby być nawet biskupami, o ile zgodziłby się na to nowy sobór powszechny.
Pach
Źródło: katholisch.de
