Błyskawicznie postępujące zmiany gospodarcze i społeczne na Kubie niosą za sobą nowe podejście do spraw rodziny i małżeństwa. Na razie jednak większość społeczeństwa znacznie szybciej zachłysnęła się zachodnimi dobrami niż pseudonowoczesnym podejściem do wartości chrześcijańskich i tradycyjnej rodziny.
Władze Kuby zrezygnowały z pomysłu zawarcia w konstytucji zapisu legalizującego tzw. małżeństwa jednopłciowe. Chodzi o punkt 68. tworzonej właśnie nowej kubańskiej konstytucji. Decyzja ta to przede wszystkim reakcja na niezadowolenie Kościoła oraz wielu kubańskich obywateli.
Wesprzyj nas już teraz!
Mimo nacisków ze strony wpływowych środowisk LGBT na Kubie, tamtejsze media informują o wpłynięciu do kancelarii rządu 192 tys. wniosków od obywateli domagających się rezygnacji zawarcia w konstytucji punktów legalizujących małżeństwa jednopłciowe.
Środowiska LGBT na Kubie zamiast zapisu o tradycyjnym modelu małżeństwa proponowały punkt brzmiący: „Małżeństwo to związek dwóch osób posiadających takie same prawa i obowiązki”. Córka byłego prezydenta Raula Castro, Mariela, znana jest z walki o prawa osób homo-, bi- i transseksualnych.
Komisja ds. nowej Konstytucji kubańskiej poinformowała, że wszelkie kwestie dotyczące małżeństwa powinny zostać niezwłocznie odzwierciedlone w Kodeksie Rodzinnym.
O wprowadzeniu do nowej ustawy zasadniczej możliwości prawnego uznania związków osób tej samej płci wspomniał we wrześniu prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. Tłumaczył, że tego rodzaju decyzja byłaby odpowiedzią na apele o położenie kresu wszelkiej „dyskryminacji” w społeczeństwie. Zaapelował też do Kubańczyków o udział w dyskusji nad projektem nowej konstytucji. Zawierał on formułę, mającą otworzyć drogę do prawnego uznania tego rodzaju „małżeństw”.
Przedstawiciele Kościoła krytycznie wypowiedzieli się na ten temat ewentualnych zmian i legalizacji tzw. „małżeństw” homoseksualnych. Warto podkreślić, że dzięki sprzeciwowi wiernych i hierarchów udało się wykreślić z art. 68 zmian w obecnym rozumieniu małżeństwa. Podkreślono, że ta decyzja Zgromadzenia Władzy Ludowej (parlamentu) odzwierciedla poglądy większości społeczeństwa.
W lipcu br. ponad 3,5 tys. miejscowych wiernych wzięło udział w nabożeństwie „Wołanie o Rodzinę” w kościele w Marianao na przedmieściach Hawany, przyozdobionym plakatami: „Jestem za pierwotnym planem. Małżeństwo = mężczyzna + kobieta”.
Wcześniej chrześcijanie zamieszkujący Kubę ogłosili wspólną deklarację stwierdzającą m.in., że ideologia gender nie ma nic wspólnego z kulturą kubańską. Na początku roku 2019 planowane jest przeprowadzenie referendum, w którym Kubańczycy odniosą się do nowej ustawy zasadniczej.
W nowej kubańskiej konstytucji nie będzie także żadnej wzmianki o komunizmie.
Źródło: www.sedmitza.ru
ChS