25 listopada 2018

Abp Jędraszewski: ten świat chce byśmy byli tolerancyjni, czyli zapomnieli o Chrystusie

(Krakow/Poland Piotr Tumidajski/FORUM)

Dzisiaj oficjalnie mówi się: nie ma prawdy, jest post-prawda. I stąd jawna walka z krzyżem, który według wielu powinien zniknąć z horyzontu życia współczesnych społeczeństw, bo drażni, bo niepokoi, bo u kogoś budzi poczucie złości. Mamy być tolerancyjni, czyli mamy zapomnieć o Chrystusie – mówił abp Marek Jędraszewski.

 

Metropolita Krakowski abp Marek Jędraszewski mówił w kazaniu o wyzwaniach, które niesie współczesny świat. Zauważył, że dziś świat chce byśmy byli tolerancyjni, ale to oznacza byśmy zapomnieli o Chrystusie. Zdaniem hierarchy taki jest obraz współczesności, przy którym „nie można zamykać oczu ani dać się zwyciężyć lękowi”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę na różnicę i napięcie, jakie istnieje między królestwem Chrystusa a królestwami tego świata. Wyjaśniał, że Jezus przyszedł na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Arcybiskup zwrócił uwagę na to, że wobec wszystkiego co mówił Jezus o swoim królestwie, Piłat okazywał sceptycyzm i ciągły lęk. Dlatego zdobył się na gest, który symbolizował ucieczkę od odpowiedzialności i nie chciał mieć nic wspólnego ze sprawą Jezusa.

 

Metropolita krakowski podkreślił, że królestwo Jezusa jest uniwersalne, a jednocześnie nieprzemijające i wieczne. – Tą prawdą żyje Kościół i tę prawdę głosi całemu światu. (…). Hierarcha przypomniał historię XX wieku, w którym totalitaryzmu bolszewickie, komunistyczne i nazistowskie walczyły z Chrystusem jako Królem Wszechświata. Dodał jednak, że próba detronizacji Jezusa ma miejsce także we współczesnym świecie.

 

– Wiemy, że to doświadczenie próby odsuwania Chrystusa i zwalczania Jego królestwa mają miejsce także i dzisiaj, bo także współczesny świat pragnie na kształt Piłata sądzić Chrystusa i pragnie okazać Jemu swoją nad nim władzę – wyjaśniał arcybiskup. – Chociażby przez tworzenie prawa, które w imię wolności, tak się głosi, i tolerancji, stanowi wielokrotnie przekreślenie najbardziej zasadniczych zasad płynących z Ewangelii – dodał. 

 

Zdaniem metropolity krakowskiego, współczesny świat często chce za wszelką cenę żyć tak jakby Boga w ogóle nie było, a „równocześnie tworzy prawa, które stanowią ewidentny zamach na życie drugiego człowieka, zwłaszcza tego słabego i bezbronnego”.

 

Mówiąc o sytuacji współczesnego świata, arcybiskup powiedział, że dzisiaj przejmującym symbolem prześladowań chrześcijan jest Asia Bibi i jej najbliższa rodzina. – A to wszystko to dlatego, że ośmieliła się powiedzieć, że Chrystus, w którego wierzy uczynił dużo więcej dla niej i dla każdego człowieka niż Mahomet – stwierdził abp Jędraszewski dodając, że prześladowania obejmują około 300 mln chrześcijan, „którzy cierpią dlatego, że uznali w swoim sercu i mają odwagę głosić, że Jezus jest prawdziwie królem wszechświata (…)”.

 

Arcybiskup podkreślił, że we współczesnym świecie często doświadczamy prób spychania chrześcijaństwa i chrześcijan na margines współczesnego życia publicznego, społecznego, politycznego i często jest to widoczne w różnych przejawach życia Europy Zachodniej. – Jakże dotkliwie i boleśnie doświadczamy także swoistej słabości i bezbronności prawdy. Dzisiaj oficjalnie mówi się: nie ma prawdy, jest post-prawda, są narracje, które odnoszą się do naszych emocji, ukrytych pragnień, nieświadomych lęków, sztucznie wzniecanych w nas, budzą emocje skierowane przeciwko tej prawdzie, którą jest sam Chrystus – wyznał hierarcha.

 

– I stąd mniej lub bardziej jawna walka z krzyżem, który według wielu powinien zniknąć z horyzontu życia współczesnych społeczeństw, bo drażni, bo niepokoi, bo u kogoś budzi poczucie złości. Mamy być tolerancyjni, czyli mamy zapomnieć o Chrystusie, o Jego miłości, o Jego krzyżu, o Jego Ewangelii miłości – kontynuował abp Jędraszewski. – I te szyderstwa, choćby w postaci publicznego darcia Biblii i złych słów towarzyszących temu gestowi. Taki jest obraz współczesności, przy którym nie można zamykać naszych oczu. Nie możemy zamykać naszych oczu ani tym bardziej nie wolno nam dać się zwyciężyć lękowi – apelował. 

 

Metropolita krakowski przestrzegał przed podejmowaniem gestu Piłata, który powiedział „to nie moja, to wasza rzecz”. – Dlatego stajemy przy Chrystusie jako Jego świadkowie, jako Jego rycerze, obrońcy. Nie umywamy od Niego naszych rąk – podkreślił hierarcha.

 

 

Źródło: KAI

WMa

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram