Arcybiskup Carlo Maria Vigano odpowiedział na zaprzeczenia Watykanu odnośnie jego oświadczenia opisującego przebieg spotkania papieża Franciszka z Kim Davis, urzędniczką skazaną w Stanach Zjednoczonych za sprzeciw sumienia. Jak się wyraził były nuncjusz apostolski w USA, większość zarzutów, jakie księża Thomas Rosica oraz Federico Lombardi sformułowali wobec jego relacji, powstała w ich wyobraźni.
Autor „Świadectwa” zabrał głos na ten temat w rozmowie z portalem Life Site News. Odpowiedział na słowa przedstawicieli watykańskiego biura prasowego, po czym podkreślił, iż wyraził już wszystko w sprawie swych oskarżeń dotyczących działalności homoseksualnego lobby w Kościele. – Od teraz nie mam nic więcej do dodania. Teraz czas by media nie odpuściły i zrobiły to, co do nich należy – powiedział arcybiskup Vigano.
Wesprzyj nas już teraz!
W niedzielę ks. Federico Lombardi i ks. Thomas Rosica odnieśli się w imieniu Stolicy Apostolskiej do kwestii osobistego spotkania papieża Franciszka z Kim Davis 24 września 2015 r. Zakwestionowali treść trzystronicowego sprawozdania abp. Vigano, który opisał okoliczności towarzyszące tej rozmowie. Przyznali jednak, że „Vigano rozmawiał w nocy przed spotkaniem (z Kim Davis) z papieżem oraz jego współpracownikami i uzyskał ich zgodę (na audiencję)”.
Według słów obydwu księży, arcybiskup Vigano powiedział im prywatnie, że papież poczuł się przez niego oszukany – nie z powodu sprzeciwu Davis wobec legalizacji związków jednopłciowych, ale z racji jej małżeńskiej historii.
„Nigdy mi nie powiedziałeś, że miała czterech mężów” – miał powiedzieć Franciszek arcybiskupowi Vigano (według księży Lombardiego i Rosicy).
Jednak we wtorkowej wypowiedzi dla LifeSiteNews były nuncjusz podtrzymał swoje stanowisko, że papież Franciszek nie wspomniał o Kim Davis podczas ich rozmowy w Domu Świętej Marty 9 października 2015 r.
– Jeśli chodzi o fakt, że była żoną cztery razy, powiedziałem [Franciszkowi] o tym podczas naszej poprzedniej rozmowy w dniu 23 września, przed pójściem do [kardynała] Becciu i [arcybiskupa] Gallaghera. Rzeczywiście, dodałem, że po swej konwersji do kościoła charyzmatycznego powróciła do drugiego męża – stwierdził arcybiskup Vigano. Kardynał Giovanni Becciu był w tym czasie arcybiskupem i substytutem ds. ogólnych w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. Z kolei arcybiskup Paul Gallagher w tej samej instytucji pełni nieprzerwanie funkcję sekretarza do spraw stosunków z państwami.
– Jedyną prawdziwą rzeczą w słowach Lombardiego i Rosicy jest to, że wezwałem ich do miejsca, w którym się zatrzymałem. Wyraziłem wobec nich żal z powodu fałszywego przedstawienia przez nich przebiegu prywatnej audiencji papieża dla Davis w biurze prasowym – powiedział arcybiskup Vigano. – Reszta tego, co powiedzieli, powstała w ich wyobraźni – podkreślił.
Jak zauważa portal, od czasu ukazania się 11-stronicowego „Świadectwa” na temat postawy papieża Franciszka oraz kilku wysokich rangą watykańskich urzędników w sprawie nadużyć kardynała McCarricka, media poświęcają dużo uwagi dyskredytowaniu wiarygodności Vigano. Niektórzy dziennikarze sugerowali, że jego wystąpienie wynikało z frustracji zwolnionego z obowiązków urzędnika. Inni twierdzili, iż ex-nuncjusz zablokował śledztwo dotyczące arcybiskupa Neinstedta z St. Paul Minneapolis. Do tej ostatniej sprawy odniósł się kategorycznie twierdząc, iż nie tyle wstrzymał postępowanie, co zakwestionował na pewnym etapie podjęty przez prywatną firmę zamiar rozszerzenia zakresu śledztwa bez uprzedniego przesłuchania oskarżanego o nadużycia hierarchy.
– (…) nie zamierzam teraz powracać do spraw dotyczących mojej osoby. Media powinny nadal zajmować się prawdziwym problemem: oto Franciszek przez pięć lat krył McCarricka, pozwalając mu na zdobywanie kolejnych ofiar – podsumował arcybiskup Vigano.
Źródło: Life Site News
RoM
List arcybiskupa Vigano w sprawie spotkania Franciszka z Kim Davis
Świadectwo arcybiskupa Vigano w związku z tuszowaniem nadużyć homoseksualnych w Kościele
Zobacz także: