Podczas poniedziałkowego szczytu w Helsinkach Władimir Putin i Donald Trump rozmawiali przez ponad dwie godziny w cztery oczy. W trakcie konferencji prasowej po zakończeniu spotkania wygłosili wiele stwierdzeń i deklaracji świadczących o odnowieniu wzajemnych relacji.
Zgodnie z harmonogramem, Donald Trump i Władimir Putin mieli rozpocząć spotkanie w cztery oczy o 12.00 czasu polskiego. Jednak prezydent Rosji spóźnił się do Helsinek, a na miejsce spotkania przybył dopiero 40 minut później. Z kolei przywódca amerykański do Pałacu Prezydenckiego dotarł o 13.00.
Wesprzyj nas już teraz!
Na początku rosyjsko-amerykańskiego szczytu doszło do krótkiego spotkania z dziennikarzami. Donald Trump powiedział wówczas, że relacje USA i Federacji Rosyjskiej w ostatnich latach nie były najlepsze. Wyraził jednak nadzieję na ich poprawę. Stwierdził, że tego właśnie tego oczekuje świat, szczególnie że obydwa kraje dysponują 90 procentami bomb atomowych na świecie – co, jak stwierdził, „nie jest dobrą rzeczą, lecz złą”.
Donald Trump pogratulował też Władimirowi Putinowi „jednych z najlepszych” Mistrzostw Świata w dziejach i dobrego występu Rosji. Powiedział, że będą dyskutowali o wszystkim: od spraw wojskowych, przez handel aż po relacje ze „wspólnym przyjacielem, prezydentem Xi” (przewodniczącym Chińskiej Partii Komunistycznej).
Spotkanie w cztery oczy trwało 2 godziny i 10 minut. Zaplanowany czas został zatem przekroczony o 30 minut. Zdaniem Donalda Trumpa, oznacza to bardzo dobry początek rozmów.
Po zakończeniu konwersacji „sam na sam” ruszyły rozmowy z udziałem delegacji z obydwu krajów. Następnie rozpoczęła się konferencja prasowa. Władimir Putin mocny akcent poświęcił współpracy Rosji i USA w rozwiązywaniu kryzysu humanitarnego na Bliskim Wschodzie, a także koordynacji działań, które umożliwiły uniknięcie incydentów pomiędzy wojskami obydwu państw podczas syryjskiej kampanii przeciwko ISIS.
– Należy również stopniowo rozwiązywać problemy półwyspu koreańskiego – kontynuował Putin. – Jest to możliwe dzięki osobistemu zaangażowaniu prezydenta Trumpa, w duchu dialogu, współpracy, a nie konfrontacji.
Prezydent Rosji omawiając treść poniedziałkowych rozmów wspomniał o swym zaniepokojeniu ze względu na wycofanie się Stanów Zjednoczonych z jądrowego porozumienia z Iranem. Stwierdził, że dzięki temu porozumieniu kontrola poczynań Teheranu jest najskuteczniejsza.
Odnosząc się do kwestii ukraińskiej zapewniał o konieczności realizowania układu z Mińska „w duchu zaufania”.
Mówiąc o sprawach gospodarczych podkreślił zainteresowanie obydwu stron ożywieniem współpracy biznesowej.
– Państwo rosyjskie nigdy nie mieszało się i nie będzie mieszać się w wewnętrzne sprawy amerykańskie – przekonywał nawiązując do oskarżeń dotyczących ingerencji Kremla w przebieg wyborów za Oceanem.
Z kolei przywódca Stanów Zjednoczonych po kurtuazyjnym wstępie wygłosił kilka stwierdzeń, które wskazywać mogą na przełom w obustronnych stosunkach pomiędzy mocarstwami.
– Dyplomacja oraz zaangażowanie są lepsze niż konflikt i działania wrogie – mówił. – Dialog jest dobry nie tylko dla Stanów Zjednoczonych i Rosji, ale również dla świata. Nieporozumienia pomiędzy naszymi krajami są dobrze znane. Prezydent Putin i ja omówiliśmy dzisiaj te tematy dogłębnie. Mieliśmy rozwiązywać różne problemy, które stoją przed naszym światem. Musimy w tym celu odnaleźć odpowiednie drogi by realizować wspólne interesy. Zbyt często w przeszłości mieliśmy do czynienia z konsekwencjami sytuacji, gdy dyplomacja była pozostawiona gdzieś z boku. Widzimy również, jakie korzyści związane są ze współpracą – mówił.
– W ciągu ostatniego wieku nasze narody walczyły ramię w ramię podczas II wojny światowej. Również w okresie napięcia związanego z zimną wojną, kiedy świat wyglądał zupełnie inaczej niż dzisiaj, Stany Zjednoczone oraz Rosja były w stanie utrzymać silny dialog. Nasze relacje nigdy nie były jednak gorsze niż są w tej chwili. Jednak to się zmieniło cztery godziny temu. Naprawdę w to wierzę – stwierdził Trump.
Prezydent skarżył się na opozycję wewnętrzną, która przeszkadza mu w utrzymywaniu odpowiedniej dla kraju polityki, w tym stosunków zagranicznych. Mówił także: – Konstruktywny dialog między USA oraz Rosją tworzy szansę by otwierać nową drogę dla pokoju i stabilności w naszym świecie. Wolę podjąć ryzyko polityczne na drodze do pokoju niż ryzykować pokój realizując zadania polityczne – deklarował.
– Jestem przekonany, że prezydent Putin oraz Rosja bardzo, bardzo chcą zakończyć ten problem – mówił z kolei o nuklearnej demilitaryzacji Korei Północnej. – Będą współpracować w tym zakresie z nami i jestem wdzięczny za ich zaangażowanie.
Trump obiecał też współpracę z Kremlem w zakresie przeciwdziałania terroryzmowi ISIS. Poświęcił kilka słów Iranowi. Zapowiedział dalsze działania na rzecz niedopuszczenia do dalszego rozwoju nuklearnego potencjału Teheranu.
– Podjęliśmy te pierwsze działania i idziemy ku świetlanej przyszłości, takiej, która będzie oparta na prawdziwym dialogu i głębokich myślach – przemawiał, wskazując, że poniedziałkowe spotkania stanowiły zaledwie wstęp do ożywionej współpracy z Rosją. Zapowiedział częste spotkania zmierzające do rozwiązania wszystkich problemów poruszanych w Helsinkach.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy Trump długo zaprzeczał oskarżeniom o niedozwolone kontakty jego sztabu wyborczego z Rosjanami. Mówił m.in., że związana z tym afera zaszkodziła stosunkom największych mocarstw nuklearnych świata, posiadających łącznie 90 procent globalnego arsenału jądrowego.
Odnosząc sie do kolejnego pytania lider Stanów Zjednoczonych w cokolwiek zawiły sposób podkreślił znaczenie relacji obydwu państw z Tel Awiwem.
– Nigdy żaden kraj nie był tak blisko Izraela jak my. Prezydent Putin również pomaga Izraelowi. Współpracujemy razem z Bibi Netanjahu. Chcemy robić wspólnie również inne rzeczy, także dotyczące Syrii. One są związane z bezpieczeństwem Izraela. W związku z tym my absolutnie chcielibyśmy współpracowac żeby pomóc Izraelowi a Izrael będzie pracował wraz z nami. Zatem obydwa nasze kraje będa pracowały wspólnie. Myślę, że kiedy popatrzy pan na cały postęp, który udało się osiągnąć w obszarach związanych z wykorzenieniem ISIS w 98 czy 99 procentach, zupełnie szczerze mogę powiedzieć, że Rosja pomogła nam w różnych obszarach – powiedział Trump. – Współpraca z Izraelem jest czymś wspaniałym.
W Helsinkach odbyły się protesty przeciwko wizycie. Demonstranci domagali się od obydwu przywódców szanowania praw człowieka. Manifestowali też zwolennicy amerykańskiego prezydenta.
Źródła: foxnews.com / TVN24 / tvn24.pl / CNN / Polsat News.
mjend, RoM