Od dwóch tygodni ceny hurtowe masła nieznacznie spadają. W najbliższych tygodniach tanieć mają też jaja. Z czasem niższe ceny powinny być odczuwalne na rynku detalicznym. Drożyzna to nie tylko efekt dużego popytu i zmniejszonej podaży, ale i działań spekulacyjnych.
Analizy zjawisk zachodzących na rynku masła i jaj dokonał b. minister rolnictwa, Marek Sawicki, goszczący w magazynie EKG na antenie TOK FM. Jego zdaniem ceny tych produktów zostały po części sztucznie napompowane, a spekulacyjna bańka pęka.
Wesprzyj nas już teraz!
Przypomnijmy, że ceny masła wzrosły nawet o 80 proc., ale ceny u rolników wzrosły o ok. 30 proc. To dowód na to, że łańcuch dostaw żywności nie funkcjonuje właściwie.
Zdaniem Sawickiego polscy rolnicy wciąż nie tworzą silnych grup spółdzielczych i tracą kontrolę nad systemem dystrybucji. Tak główne zyski trafiają do pośredników, a wyższe ceny są obciążeniem dla klientów końcowych.
Źródło: TOK FM
MA