„Jednogłośnie” – to słowo w polskiej polityce brzmi niezwykle rzadko. Wybrzmiało jednak na posiedzeniu sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych w sprawie likwidacji zmiany czasu.
Zgodnie z propozycjami złożonymi przez polityków PSL, od 1 października roku 2018 przez cały czas (niezależnie od pory roku) obowiązywać będzie czas letni. Dotychczas dwa razy w roku (na wiosnę i jesienią) musieliśmy przestawiać zegarki, co wiązało się z koniecznością przystosowania się organizmu do innych pór wstawania oraz rozpoczynania i kończenia dziennej aktywności. Sytuacja mocno obciąża organizm, co nie pozostaje bez konsekwencji dla ludzkiego zdrowia oraz koncentracji, niezwykle potrzebnej także w pracy, której to – w założeniu – służyć miało przestawianie czasu.
Wesprzyj nas już teraz!
Komisja administracji i spraw wewnętrznych poparła rozwiązanie przygotowane przez posła Marka Sawickiego jednogłośnie, co docenił przewodniczący ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz. Akceptacja rozwiązania ze strony polityków wszystkich opcji politycznych rodzi nadzieje na bezproblemowe przeprowadzenie zmiany.
Czytanie w komisji to jednak dopiero pierwszy akord procesu legislacyjnego i konieczne są dalsze działania, by zmiana czasu odeszła w niepamięć. Oby tylko prace posłów nie zostały zahamowane przez problemy z koncentracją posłów, które wywołać może najbliższa zmiana czasu. Zegarki przestawimy z godziny 3:00 na 2:00 w nocy z 28 na 29 października.
Źródło: dziennik.pl / dziennikbaltycki.pl
MWł