W komunikacie opublikowanym przez mającą powiązania z islamskimi terrorystami agencję prasową Aamaq tzw. Państwo Islamskie (IS) wzięło na siebie odpowiedzialność za niedzielny atak nożownika w Marsylii. W rezultacie ataku śmierć poniosły dwie młode kobiety.
W komunikacie stwierdzono, że napastnik był „żołnierzem” IS, który zaatakował w odpowiedzi na apel IS o atakowanie krajów uczestniczących w koalicji państw walczących z Państwem Islamskim w Iraku i Syrii. Nie sprecyzowano bliżej charakteru jego powiązań z IS.
Wesprzyj nas już teraz!
Do zdarzenia doszło w niedzielę przed godziną 14. na stacji kolejowej Gare de Marseille-Saint-Charles w Marsylii. Napastnik z okrzykiem „Allahu Akbar” rzucił się na kilkoro podróżnych raniąc ich nożem.
Mające 17 i 20 lat ofiary doznały ciężkich ran. Pierwszej z nich, zabójca liczący około 30 lat i wyglądający na mieszkańca Afryki Północnej podciął gardło, a drugą pchnął rzeźnickim nożem w brzuch.
Nożownika zastrzelił żołnierz ochraniający dworzec w ramach antyterrorystycznej operacji Sentinelle.
Źródło: wPolityce.pl
luk