„Czarownicy i uzdrowiciele składają w ofierze dzieci, aby ustrzec ludzi od suszy. Dzieci w Ugandzie znikają co tydzień, a tylko we wrześniu organy ścigania zatrzymały 44 osoby podejrzane o popełnianie mordów rytualnych” – pisze o tragedii portal „Blagovest-info”, powołując się na materiał kanału telewizyjnego „Fox News”.
Mówi się, że czarownicy wykorzystują ofiary, aby „ich duchy przyniosły deszcz”. Według lokalnych duchownych chrześcijańskich, dzieci w Ugandzie znikają co tydzień. Mimo działalności misyjnej różnych kościołów w Afryce Wschodniej tradycyjne religie plemienne wyznaje około 1 proc. mieszkańców tego niewiele mniej ludnego od Polski państwa. Około 87 proc. Ugandyjczyków to chrześcijanie (katolicy i protestanci) a ok. 12 proc. stanowią muzułmanie. Struktura ta w rzeczywistości ostatnio uległa zmianie ponieważ Uganda przyjęła już ponad 1 mln uchodźców z Sudanu Południowego, gdzie wyznawcą wierzeń plemiennych jest co trzeci obywatel.
Wesprzyj nas już teraz!
Oficjalne statystyki mogą więc nie oddawać preferencji religijnych i ukrytego praktykowania wierzeń plemiennych. Skala odkrytych zabójstw rytualnych pokazuje jednak nadal silne wpływy wierzeń odziedziczonych po przodkach. We wrześniu funkcjonariusze organów ścigania zatrzymali 44 osoby podejrzane o popełnienie mordów rytualnych. Jeden z nich przyznał się do sprawstwa w ośmiu przypadkach. Jak podaje portal „Blagovest-info”, policja ugandyjska ujawniła, że w 2015 roku odnotowano 13 morderstw rytualnych i znaleziono sprofanowane ciała siedmiorga dzieci. W 2016 roku odkryto resztki zwłok siedmiorga dzieci i dwóch osób dorosłych. Ofiary morderstw rytualnych, znalezione przez policję, były pozbawione zębów, uszu, warg i narządów płciowych.
Policja Ugandy zapewnia, że pracuje bardzo intensywnie aby odnaleźć sprawców i doprowadzić do zakończenia tragicznego procederu, którego ofiarą padają niewinne dzieci, a czasami także osoby dorosłe.
Odprawianie rytuałów wywiedzionych od pokoleń i praktyk opartych na prymitywnych wierzeniach plemiennych nie jest do dzisiaj problemem tylko Ugandy. Na kontynencie afrykańskim o działalności czarowników jest głośno także w w Kongo, Kamerunie, Suazi (Swazilandzie), Kenii, Gambii i Tanzanii. W Europie irracjonalne praktyki prowadzą różnego rodzaju wróżbiarze i astrologowie, bazując na ludzkiej łatwowierności a często wykorzystując stany kryzysowe różnych osób.
JB