Prezydent Donald Trump zaprezentował podczas odbywającego się w środę wiecu w Indianapolis szczegóły związane z reformą amerykańskiego systemu podatkowego. „Przewiduje ona największą w historii USA redukcję podatków i będzie jedyną w życiu obecnego pokolenia szansą na odbudowę amerykańskiej wielkości”, powiedział przywódca USA.
Trump oświadczył, że planowane zmiany pozwolą uprościć obowiązujące w USA zawiłe przepisy przez co staną się one zrozumiałe dla obywateli. Sztandarowym punktem nowelizacji jest obniżka najwyższej stawki PIT z 39,6 proc do 35 proc. oraz CIT z 35 proc. do 20 proc.
Wesprzyj nas już teraz!
Projekt przewiduje ponadto zniesienie podatku od spadku („pośmiertnego”). Jak podaje portal interia.pl „w roku 2016 obejmował on dziedziczenie spadków o wartości wyższej od 5,45 mln USD”, a jego zniesienia domagali się od lat nie tylko najbogatsi Amerykanie, ale również przedstawiciele lobby farmerskiego”.
Oprócz tego w swojej propozycji Donald Trump zawarł także „jednorazowe opodatkowanie środków finansowych trzymanych obecnie poza granicami USA przez firmy w przypadku ich repatriacji”.
Zdaniem administracji prezydenta Stanów Zjednoczonych „nowe rozwiązania mogłyby przyczynić się do zwiększenia liczby miejsc pracy w sektorze produkcyjnym amerykańskiej gospodarki poprzez stymulowanie inwestycji, pociągając za sobą redukcję ciężaru podatkowego dla klasy średniej i nakłaniając wielkie amerykańskie korporacje do sprowadzenia do kraju przechowywanych obecnie za granicą środków szacowanych na ok. 2,7 bilionów USD”.
Donald Trump wyraził nadzieję, że jego propozycje zostaną pozytywnie przegłosowane do końca bieżącego roku i między innymi dlatego zadeklarował podczas wiecu pełną gotowość do współpracy z Kongresem w tej sprawie.
Zdaniem komentatorów chęć współdziałania prezydenta USA z deputowanymi jednoznacznie świadczy o tym, ze Trump wyciągnął wnioski z bolesnej porażki, jaką były nieudane próby obalenia systemu Obamacare.
Źródło: interia.pl
TK
