Jedna z włoskich szkół średnich w Campobasso na południu kraju zaproponowała poprowadzenie kursu… trzymania długopisu w ręku. Zdaniem pracowników placówki „uczniowie urodzeni w epoce cyfrowej nie wykształcili w sobie tej umiejętności i mają z tym problem” i dlatego „trzeba ich tego nauczyć”.
Włoskie media zauważają, że podczas gdy Ministerstwo Oświaty przeznacza miliony euro na cyfryzację placówek w całym kraju, w zespole szkół w małym regionie Molise postanowiono pójść pod prąd i nauczyć uczniów jednej z najprostszych czynności manualnych, jaką można sobie wyobrazić.
Wesprzyj nas już teraz!
W ocenie nauczycieli coraz więcej nie potrafi odpowiednio trzymać w dłoni ani długopisu, ani ołówka i dlatego trzeba uczyć młode pokolenie Włochów tej umiejętności, aby nie została ona zatracona.
Jedną z przyczyn tej dramatycznej sytuacji jest polityka włoskiego Ministerstwa Oświaty, które co roku przeznacza miliony euro ma programy związane z rozwoje cyfryzacji w tamtejszych szkołach „dzięki” czemu udało się w wielu placówkach wyeliminować takie „archaizmy” jak długopis.
Zdaniem pedagogów szkoły w Campobasso brak umiejętności odpowiedniego trzymania długopisu generuje kolejne problemy jak np. problemy z wykonaniem najprostszych czynności manualnych i myślowych.
– W ostatnich latach wraz z użyciem narzędzi multimedialnych stracono też poczucie znaczenia pisma i zmienił się język. Zauważyliśmy też poważne trudności w procesie myślenia – powiedziała cytowana przez Ansę wicedyrektor szkoły Teresa D’Elisa.
Źródło: rmf24.pl
TK