Festiwal teatralny „Dialog” we Wrocławiu nie dostał od Ministerstwa Kultury dotacji w wysokości 500 tys. zł. Środowisko teatralne nie ma wątpliwości: to zemsta za spektakl pt. „Klątwa” w reżyserii Oliviera Friljicia znieważający religię katolicką i wartości patriotyczne.
Decyzja Ministerstwa Kultury popsuła szyki organizatorom festiwalu. Mimo wybiegów mających zatuszować informację o dotowaniu skandalicznego spektaklu z pieniędzy podatników, ich plan nie wypalił. Dyrektor festiwalu Dialog nie ukrywa jednak, iż liczył się z faktem utraty wsparcia finansowego z ministerstwa. – Zdawałem sobie sprawę, że jeśli zaproszę „Klątwę” do oficjalnego programu i będę chciał ją pokazać za publiczne pieniądze, zostanę natychmiast ukarany utratą ministerialnej dotacji na festiwal. To stało się jasne po poznańskiej Malcie, której kuratorem był Frljić – przyznał Tomasz Kireńczuk.
Wesprzyj nas już teraz!
Dyrektor festiwalu jest rozgoryczony, ponieważ – jak twierdzi – „Klątwa” nie miała być finansowana z pieniędzy publicznych, a jedynie przez publiczność; bilety kosztują 170 oraz 200 zł.
Prośbę o dotację organizatorzy Dialogu wysłali do Ministerstwa Kultury w listopadzie ubiegłego roku. Otrzymali oni początkowo przychylną odpowiedź. Wtedy jeszcze dokumentacja nie zawierała wzmianki o wystawianiu w ramach festiwalu skandalicznego spektaklu. Kiedy jednak w trakcie jednej z konferencji prasowej wyjawiono, iż „Klątwa” pojawi się na festiwalu jako impreza towarzysząca, ministerstwo cofnęło dotację.
Kireńczuk uznaje to za zamach na jego wolność osobistą.
Bluźniercza „Klątwa” była oprotestowywana przez liczne środowiska, gdy zbliżała się jej premiera w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Do protestu w ramach serwisu Protestuj.pl przystąpiło ponad 50 tys. osób. Sam minister kultury Piotr Gliński naciskał na warszawskie władze, by interweniowały w sprawie obrazoburczego pseudodzieła.
Nagranie z przedstawienia za pośrednictwem jednego z widzów przedostało się do publicznej telewizji. Dzięki niemu wiadomo już, że na scenie dochodzi do bluźnierczych profanacji, aktorzy w swym obrzydliwym wyuzdaniu nie oszczędzają ani Chrystusowego Krzyża – używając go do imitacji stosunku seksualnego, ani świętego Jana Pawła II – przedstawiając jego figurę w wielu obraźliwych, seksualnych kontekstach i nazywając „obrońcą pedofilii”. Wulgarnie wyśmiewany jest też ś.p. prezydent Lech Kaczyński.
– Nie można pozwalać na obrażanie bliskich Polakom wartości i osób pod pretekstem poszerzania granic wolności sztuki. Domagamy się natychmiastowego odwołania kolejnych przedstawień oraz wstrzymania finansowania Teatru Powszechnego im. Zygmunta Hubnera do czasu wyjaśnienia okoliczności sprowadzenia pseudosztuki „Klątwa” do Polski oraz wyciągnięcia konsekwencji wobec osób za to odpowiedzialnych – pisali oburzeni protestujący.
Źródło: wroclaw.wyborcza.pl, protestuj.pl
om