Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) alarmuje, że od ponad dwóch miesięcy szerzy się epidemia cholery w Demokratycznej Republice Konga. Za tę groźną chorobę znarło już ponad 500 osób.
W Demokratycznej Republice Konga regularnie występują ogniska tej ostrej i zaraźliwej choroby przewodu pokarmowego przenoszonej wskutek spożycia pokarmu lub wypicia wody zakażonej gram-ujemną bakterią paciorkowca cholery, głównie ze względu na słabe warunki sanitarne i brak dostępu do czystej wody pitnej.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednak tegoroczna epidemia – w opinii ekspertów WHO – która dotknęła co najmniej 10 obszarów miejskich, w tym stolicę Kinszasę, jest szczególnie niepokojąca, ponieważ około 1,4 mln osób zostało przesiedlonych wskutek walk trwających w centralnym regionie Kasai.
WHO poinformowała, że co najmniej 528 osób zmarło, a epidemia rozprzestrzeniła się już na 20 prowincji DRK.
„Ryzyko rozprzestrzeniania się pozostaje bardzo duże w kierunku regionu Wielkiej Kasai, gdzie pogarszające się warunki sanitarne i bezpieczeństwa zwiększają podatność na epidemię” – można przeczytać w oświadczeniu oenzetowskiej agendy ds. zdrowia.
Od początku roku urzędnicy WHO odnotowali ponad 24 tys. przypadków cholery w tym rozległym kraju. Od końca lipca tygodniowo rozpoznaje się ponad 1500 nowych zachorowań.
Światowa Organizacja Zdrowia wysłała do Konga zespół ekspertów, w tym epidemiologów i specjalistów ds. zdrowia publicznego, w celu zahamowania rozprzestrzeniania się choroby.
Źródło: voa.com.,
AS