Minister Zbigniew Ziobro zapowiedział przedstawienie już w czwartek projektu podwyższającego przewidziane w prawodawstwie RP kary za gwałty. W nawiązaniu do dramatu dwojga polskich turystów w Rimini powiedział, że sądzenie sprawców brutalnej napaści w naszym kraju sprzyjałoby bandytom, a nie pokrzywdzonym.
Wesprzyj nas już teraz!
Według ministra Ziobry, z prawnego punktu widzenia wniosek o ekstradycję nie ma szans powodzenia. Gdyby sprawcy pobicia i gwałtów nie byliby jeszcze ujęci, można by wobec nich wystosować Europejski Nakaz Aresztowania, lecz obecnie nie wchodzi to już w grę.
– Najważniejsze jest to, że jak wynika z analizy porównawczej stanu prawnego we Włoszech i w Polsce, zarówno kodeksowe zagrożenia, jak również praktyka sądów włoskich są znacznie surowsze dla sprawców tego przestępstwa, niż w Polsce. Sądzenie ich w naszym kraju byłoby więc dobrym rozwiązaniem dla bandytów, a nie dla ich ofiar. Już z tego punktu widzenia właściwym krajem do ich sądzenia są Włochy – uznał szef resortu sprawiedliwości i zarazem prokurator generalny.
Górna granica kary za dokonane w Rimini przez bandę Afrykanów wynosi na Półwyspie Apenińskim łącznie 20 lat więzienia, zaś w Polsce – 15.
– Byłoby paradoksem, gdybyśmy – dążąc do ściągnięcia tych przestępców – chcieli skazać ich na miłosierne i łagodne wobec gwałcicieli polskie sądy. Byłby to dla nich prezent, zważywszy że nasze sądy należą do najłagodniejszych dla sprawców gwałtów na całym kontynencie europejskim – stwierdził Zbigniew Ziobro. Awizował on czwartkową konferencję prasową, na której przedstawi założenia projektu zaostrzającego kary za przestępstwo gwałtu.
Wczoraj na łamach PCh24.pl pisaliśmy – w ślad za mediami włoskimi i portalem wPolityce.pl – że ze względu na łagodne traktowanie nieletnich przez włoski kodeks karny, liczący oficjalnie od 15 do 17 lat trzej sprawcy pobicia i gwałtów w Rimini mogliby stosunkowo szybko wyjść na wolność. Wprawdzie ciężki rozbój, zbiorowa przemoc seksualna i spowodowanie obrażeń obłożone są łączną karą ponad 20 lat więzienia, jednak można spodziewać się takiej ewentualnie tylko w stosunku do szefa bandy, Kongijczyka podającego się za dwudziestolatka. Pozostali zwyrodnialcy, jako oficjalnie niepełnoletni, liczyć mogą na zmniejszenie wymiaru kary o jedną trzecią. O tyle samo wyrok może być skrócony w przypadku trybu przyspieszonego postępowania. Już po trzech latach w więzieniu sprawcy napaści na polską parę mogliby więc ubiegać się o przeniesienie z więzienia do placówki resocjalizacyjnej.
Źródło: Polsat News
RoM