Rosyjski dziennikarz mieszkający w Stanach Zjednoczonych uważa, że jego rodacy – dyplomaci oraz oligarchowie – wspierają tworzenie i działalność za Oceanem zmilitaryzowanych, prokremlowskich organizacji młodzieżowych.
Rusłan Gurżyj napisał, że pracownicy rosyjskich konsulatów działają na rzecz powstawania grup paramilitarnych, organizacji bojowych obozów szkoleniowych, a także grup motocyklistów na terenie USA.
Wesprzyj nas już teraz!
Niekiedy inicjatywom takim towarzyszą posowieckie akcenty. Na przykład, w trakcie obozu nieopodal Seattle do młodych ludzi przemawiał rosyjski prawosławny duchowny, którego wystąpieniu towarzyszył czerwony sztandar z sierpem i młotem.
Na terenie Kalifornii, z myślą o młodych rosyjskich emigrantach organizowane są szkoleniowe obozy wojskowe.
Jak pisze dziennikarz, inicjatorzy niektórych kursów – na przykład Community Outreach Academy czy High School Futures – serwują swoim podopiecznym finansowane z pieniędzy państwowych szkolenia ideologiczne w duchu wrogości wobec Stanów Zjednoczonych.
Jeden z aktywnych na Florydzie klubów motocyklowych, powstały za pieniądze rosyjskich oligarchów, nazywa się… Specnaz i używa logo podobnego do symbolu Federalnej Służby Bezpieczeństwa FSB. Utrzymuje też kontakty ze znaną w Polsce z prowokacyjnych rajdów grupą „Nocne Wilki”.
Źródło: euromaidanpress.com
RoM