Wystrzelony przez Koreę Północną pocisk balistyczny przeleciał nad Japonią. Osiągając pułap 550 km, pokonał dystans 2700 km i wpadł do Pacyfiku. Wobec zagrożenia jakim dla sąsiednich państw jest północnokoreański reżim Japonia podjęła ścisłą współpracę ze Stanami Zjednoczonymi w celu analizy okoliczności wystrzelenia rakiety.
Korea Północna wystrzeliła we wtorek o godz. 5:58 czasu miejscowego (poniedziałek, godz. 22:58 w Polsce) pocisk balistyczny, który chwilę po godz. 6:00 przeleciał nad terytorium Japonii.
Wesprzyj nas już teraz!
O kryzysowej sytuacji poinformowały władze Japonii. Rząd premiera Shinzo Abe twierdził wówczas, że rakieta przeleci nad północną częścią Kraju Kwitnącej Wiśni. Natychmiast zaczęto stosować alarmy i ostrzeżenia adekwatne dla zagrożenia.
Fakt ten został potwierdzony również m.in. przez Pentagon. Jego rzecznik, pułkownik Robert Manning stwierdził, obecnie armia USA wchodzi w „etap gromadzenia i wstępnej analizy danych”. Dowództwo Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (NORAD), w skład którego wchodzą Stany Zjednoczone i Kanada poinformowało, że nie było żadnego zagrożenia dla Ameryki Północnej.
– Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by chronić życie obywateli – oświadczył Shinzo Abe, premier Japonii na chwilę przed wejściem do gabinetu, w którym odbyło się nadzwyczajne posiedzenie, zwołane po wystrzeleniu rakiety w kierunku wschodnim. Przyznał również, że w trakcie rozmowy telefonicznej z prezydentem USA Donaldem Trumpem zadecydowali wspólnie o zwiększeniu presji wywieranej na północnokoreański reżim, a sam Trump zapewnił Japonię o stuprocentowej solidarności. – Czas rokowań dobiegł właśnie końca – stwierdzili obaj politycy.
Rzecznik japońskiego rządu Tokio Yoshihide poinformował o podjęciu „nieodzownych kroków” we współpracy z Koreą Południową i Stanami Zjednoczonymi, w celu wyjaśnienia sytuacji i zapobiegania ewentualnym kolejnym.
Zdaniem niektórych mediów, w tym największej w japońskiej stacji telewizyjnej NHK, pocisk przeleciał nad terytorium Japonii i opadł do Oceanu Spokojnego ok. 1200 km od terytorium kraju rozpadając się na 3 części. Istnieje również możliwość wystrzelenia trzech rakiet, jednak brakuje dowodów na potwierdzenie tej tezy.
Również w Seulu odbyło się nadzwyczajne posiedzenie gabinetu ministrów. Wywiad wojskowy Korei Południowej stwierdził, że pocisk – którego typ nie został jeszcze rozpoznany – został wystrzelony z okolic Pjongjangu, stolicy Korei Północnej.
Źródło: rmf24.pl
om