Przewóz takich towarów jak tytoń, alkohol, czy paliwa będzie objęty obowiązkowym monitoringiem. Takie rozwiązanie ma służyć walce z przemytem, bo pozwoli służbom w każdej chwili sprawdzić, gdzie znajduje się pojazd.
Obowiązkowe lokalizatory GPS miałyby się znaleźć w pojazdach przewożących m.in. tytoń, alkohol, czy paliwa. Tylko w taki sposób – w ocenie ustawodawcy – kontrola przewozu może być efektywna. Prace nad systemem monitorowania transportu tzw. towarów wrażliwych właśnie trwają, a niebawem projekt ustawy trafi do Sejmu.
Wesprzyj nas już teraz!
Jeśli nowe przepisy zostaną przyjęte, przewoźnicy będą musieli wyposażyć swoje pojazdy w lokalizatory, które będą obsługiwane przez zewnętrzne systemy lokalizacji. Projekt zakłada tu bezpłatne udostępnienie przez Krajową Administrację Skarbową oprogramowania do lokalizatorów. Z jego pomocą służby będą miały wgląd w to, gdzie znajdują się w danej chwili pojazdy przewożące towary wrażliwe – wymienione w ustawie.
Nowe rozwiązania mają usprawnić walkę z przemytem, czy ułatwić wyłapywanie sytuacji, w których dochodzi do nielegalnego obrotu paliwami. Dodatkowo pracę służb mają ułatwić kary za nieprzekazywanie aktualnych danych geolokalizacyjnych i brak wyposażenia pojazdu w lokalizator. Przewoźnikowi grozi za to grzywna w wysokości 10 tys. zł. Jeśli zaś kontrola wykaże nieprawidłowe użytkowanie lokalizatora, czy jego wyłączenie, kierujący – bo to on będzie odpowiadać za działanie lokalizatora – zapłaci do 7,5 tys. zł.
Źródło: interia.pl
MA