Po skandalicznych słowach Jurka Owsiaka, jakie padły w przerwie woodstockowej Akademii Sztuk Przepięknych w kierunku poseł Krystyny Pawłowicz, PiS zapowiada podjęcie kroków prawnych. Bo nie ma zgody, na to, by „tolerować chamskie wypowiedzi” i pozwalać na „zezwierzęcenie obyczajów”.
Karygodne słowa w kierunki poseł Krystyny Pawłowicz padły z ust Jurka Owsiaka w czasie przerwy piątkowego wydania woodstockowej Akademii Sztuk Przepięknych. Jej gośćmi byli m.in. Maciej Orłoś i Robert Biedroń. Owsiak korzystając z okazji nawiązał do opinii Krystyny Pawłowicz o Przystanku Woodstock sprzed kilku lat. Mówiła m.in. że jest to impreza, na której dochodzi do szczucia na Kościół. Poseł wzywała też katolików, by nie wspierali tego rodzaju inicjatyw i „nie dawali pieniędzy, które dla wolontariuszy i sympatyków kończą się antychrześcijańskim i lewackim praniem mózgu”.
Wesprzyj nas już teraz!
W piątek Jurek Owsiak zalecił poseł zalecił… seks. Mówił, że poseł poczuje m.in. „rozluźnione plecy”, „kwiat we włosach”, a przez to „w głowie też się może poukładać”. Słowa Owsiaka spotkały się z entuzjastyczną reakcją publiki.
Po tym wystąpieniu organizatora Przystanku Woodstock, poseł Beata Mazurek, rzecznik klubu PiS zapowiedziała podjęcie przez PiS kroków prawnych wobec Owsiaka. „Nie ma zgody, by tolerować chamskie wypowiedzi J. Owsiaka i pozwalać na zezwierzęcenie obyczajów. Prostacki atak na kobietę, profesora, byłego członka Trybunał Stanu, członka Krajowej Rady Sądownictwa i posła na Sejm RP jest nie do zaakceptowania” – napisała na Twitterze.
Źródło: wprost.pl
MA