Kardynał George Pell przygotowuje się do obrony przed zarzutami o molestowanie seksualne. W ostatnich dniach duchowny stał się obiektem medialnego linczu. Dlaczego? Konserwatywny analityk twierdzi, że nie bez znaczenia są tu działania hierarchy na rzecz zwalczenia korupcji w watykańskich finansach.
W ostatnim tygodniu, jak twierdzi publicysta, doszło do prawdziwej fali krytyki wobec kardynała Pella. Wśród potencjalnych przyczyn Steve Skojec wymienia niechęć australijskich mediów i części kleru do duchownego. W rodzimym kraju kardynała trwa na niego prawdziwa nagonka. Dostrzega to choćby publicystka „The Australian” Angela Shanahan. Pisze ona o trwającym „polowaniu na czarownice”. Kardynał jest medialnie linczowany pomimo braku jakiegokolwiek orzeczenia sądowego o winie.
Wesprzyj nas już teraz!
29 czerwca australijskie władze oskarżyły kardynała Pella o wielokrotne molestowanie seksualne. 18 lipca duchowny odpowie przed australijskim wymiarem sprawiedliwości. Sam zainteresowany stanowczo odrzuca oskarżenia. Podejrzenia dotyczą domniemanego postępowania duchownego przed dziesięcioleciami. Wyszły na światło dzienne dwa lata temu. Jednak dopiero ostatnio przekształcono je w formalne oskarżenia.
George kardynał Pell to postać niepopularna zarówno w środowiskach świeckich, jak i wśród części duchowieństwa. Podpisał list 13 kardynałów wyrażających zakłopotanie przebiegiem Synodu o rodzinie. Poskutkowało to, według Steve’a Skojeca z portalu „One Peter Five”, pogorszeniem jego relacji z papieżem Franciszkiem.
Ponadto w 2014 roku kardynał George Pell został prefektem nowopowstałego Sekretariatu do spraw Gospodarczych Stolicy Apostolskiej. Instytucja odpowiedzialna za finanse Watykanu, zajmuje się też uporządkowaniem spraw związanych z nieprawidłowościami w tak zwanym Banku Watykańskim. To element zainicjowanej przez papieża Franciszka reformy watykańskich finansów. Niewykluczone, że podczas sprawowania tej funkcji duchowny podpadł pewnym wpływowym osobistościom.
Kardynał Pell w 2015 roku odkrył ponad miliard euro nieistniejących w oficjalnej księgowości watykańskiego Instytutu Dzieł Religijnych. Ta praktyka mogła, jak spekuluje Steve Skojec, stanowić element zakrojonych na szerszą skalę problemów z korupcją.
Jak dodaje publicysta One Peter Five, nowy Audytor Generalny watykańskich instytucji finansowych, Libero Milone, powołany w 2015 roku zrezygnował niespodziewanie ze swej funkcji w zeszłym miesiącu. Ta decyzja mogła wiązać się z oporem skorumpowanych urzędników i osób odpowiedzialnych za finanse. Już od początku sprawowania swej funkcji Libero Milone natrafiał na opór. Jednym z jego przejawów okazał się atak hackerski na jego komputer. Podobny sprzeciw mógł budzić kardynał Pell.
Z drugiej strony, jak twierdzi Steve Skojec, papież Franciszek otacza się ludźmi powolnymi mu, czemu sprzyjają różnego rodzaju haki na te osoby. Groźba ich wyciągnięcia ogranicza (w opinii publicysty) samodzielność jego współpracowników, dzięki czemu ich niezależność zostaje ograniczona. Tłumaczyłoby to, zdaniem Skojeca, dopuszczenie kardynała Pella do lustrowania watykańskich finansów. Nie oznacza to, że hierarcha rzeczywiście dopuszczał się nadużyć seksualnych. Jak bowiem przyznaje publicysta portalu „One Peter Five”, samo istnienie zarzutów wobec duchownego stanowi pewien hak – nawet jeśli nie znajdują one pokrycia w rzeczywistości.
76 letni George Pell urodził się w australijskim Ballarat. Wyświęcony w 1966 roku, 20 lat później przyjął sakrę biskupią. W wieku 62 roku został wyniesiony do godności kardynała. Uchodzi za konserwatystę w sprawach obyczajowych.
Źródła: onepeterfive.com, catholic-hierarchy.org
mjend