5 lipca 2017

Anna Maria Żukowska, rzecznik Sojuszu Lewicy Demokratycznej wyraziła swoje ogromne obawy co do przyszłości „legalnej aborcji w Polsce”. W programie „Rzecz o polityce” odniosła się do nieczystych chwytów, jakie w tej sprawie stosują politycy PiS, którzy skierowali obowiązującą w Polsce „ustawę aborcyjną” do Trybunału Konstytucyjnego oraz obrońców życia, którzy… „pokazują zdjęcia słodkich dzieci” i „złych feministek”, które chcą je zamordować.

 

Zdaniem polityk SLD Jarosław Kaczyński postąpił nad wyraz sprytnie przekazując obowiązujący w Polsce od ponad 20 lat tzw. „kompromis aborcyjny” do zbadania przez Trybunał Konstytucyjny. Żukowska podkreśla, że dzięki tej „zagrywce” prezes PiS „zdejmie odpowiedzialność z posłów partii rządzącej i będzie miał usprawiedliwienie”. – To próba zadowolenia twardego elektoratu, który domaga się całkowitego zakazu aborcji – uważa rzecznik SLD.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W opinii Żukowskiej zwolennicy zakazu aborcji zmienili taktykę i „chcą swój cel osiągnąć etapami” – najpierw „zdelegalizują” legalną aborcję eugeniczną a całkowicie odbiorą polskim kobietom ich prawo obywatelskie.

 

Rzecznik SLD odniosła się również do wyroku TK wydanego pod wodzą prof. Andrzeja Zolla w latach 90., zgodnie z którym odrzucono zaproponowany przez Sojusz Lewicy Demokratycznej „projekt poprawki zakładający możliwość aborcji z przyczyn społecznych”. – To się może powtórzyć i będzie to bardzo trudno odkręcić. Jeśli taka decyzja zapadnie nie w drodze ustawy, a w drodze wyroku TK, to do końca kadencji Trybunału sprawa może zostać zamrożona – alarmuje Żukowska.

 

Polityk podkreśliła, że „choroby genetyczne to nie tylko zespół Downa, którego jako argumentu używa Kaja Godek, ale znacznie cięższe schorzenia, w tym ciężkie uszkodzenia mózgu lub wręcz jego brak, które dają pewność, że płód nie będzie zdolny do samodzielnego życia”. – Zderzenie kampanii medialnej będzie trudne do wygrania dla zwolenników liberalizacji przepisów antyaborcyjnych, będą zdjęcia słodkich dzieciaczków kontra złe feministki, które te słodkie dzieciaczki chcą zabijać – mówi.

 

Pojawia się pytanie: czy rzecznik SLD wie, co tak naprawdę powiedziała? Z jej słów wynika bowiem, że dzieci o mordowanie których ona i jej środowisko tak mocno zabiegają, potrafią się cieszyć i uśmiechać jak inni ludzie. W imię czego w związku z tym należy je mordować w łonach matek? Żeby nigdy nie mogły się uśmiechnąć i dać radości swoim rodzicom?

Na koniec Żukowska potwierdziła, że jej partia przyłączy się do zbierania podpisów pod projektem „liberalizacji przepisów antyaborcyjnych”, który zakłada tzw. „aborcję na życzenie”.

Źródło: rp.pl

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram