Polacy podziękowali już w ostatnich wyborach parlamentarnych Sojuszowi Lewicy Demokratycznej, odmawiając poparcia temu ugrupowaniu. SLD jednak nie rezygnuje i zapowiada start w wyborach samorządowych.
Obecny szef SLD, Włodzimierza Czarzasty, który należał do PZPR do samego jej końca, poinformował, że SLD wystartuje w wyborach samorządowych pod szyldem SLD Lewica Razem.
Wesprzyj nas już teraz!
Czarzasty poinformował, że w wyborach SLD wystawi mocną ekipę polityków, którzy należeli do SLD w minionych latach. Wszyscy byli posłowie SLD zostali zobowiązani do kandydowania do sejmików.
Filary programowe kampanii lewicowej, postkomunistycznej partii opracował specjalny zespół, w skład którego weszli m.in. były sekretarz tej partii i również członek PZPR, Marek Dyduch.
Wśród propozycji programowych jest sporo obietnic o charakterze socjalnym, jak 500 zł na wyprawkę szkolną dla dziecka, wsparcie określonym odsetkiem PKB budownictwa komunalnego, szczepienia przeciwko grypie w szkołach oraz wprowadzenie do szkół dentystów.
Jak mówił wspomniany Dyduch, który zajmuje się strategią polityczną SLD, głównym założeniem Sojuszu jest „mieć wpływ na to, co się dzieje w samorządzie”. Zaznaczył, że plan minimum na najbliższe lata to „1 plus 2 plus 3” – uzyskanie w 2017 r. średniego poparcia powyżej 6 proc., w przyszłym roku powyżej 8 proc., a w 2019, roku wyborów parlamentarnych, powyżej 11 proc.
Źródło: rp.pl
ged