W połowie lipca w polskich domach może zabraknąć energii elektrycznej, ostrzega European Network of Transmission System Operators (ENTSO-E). Według wstępnych ustaleń sytuacja może być dużo groźniejsza niż w lecie 2015 roku.
O problemie poinformował dziennik „Rzeczpospolita” powołujący się na raport „Summer Outlook 2017” przygotowany przez ENTSO-E. Wynika z niego, że w lipcu Polska „mieć problem z zapewnieniem wystarczającej rezerwy mocy w systemie elektroenergetycznym”.
Wesprzyj nas już teraz!
Powodem takiego stanu rzeczy, zdaniem ekspertów cytowanych przez „Rzeczpospolitą” będą „przedłużające się okresy ekstremalnie wysokich temperatur i spowodowanej przez nie suszy”, jakie przewidują meteorolodzy w tegoroczne lato.
„Jeśli zapanują takie warunki, to w lipcu i sierpniu w godzinach szczytu (13-14) Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) nie będą miały takiej nadwyżki mocy, by pokryć krajowe zapotrzebowanie. Najgorzej, jak wskazuje ENTSO-E, może być w drugiej połowie lipca, gdy popyt na energię może przekroczyć możliwości wytwarzania jej w kraju i importu”, informuje dziennik.
– Pomarańczowa lampka zapala się nie pierwszy raz. W Polsce mamy problemy szczególnie latem – powiedziała w rozmowie z gazetą Joanna Maćkowiak-Pandera, prezes organizacji pozarządowej Forum Energii.
Sprawę skomentował również Bartosz Jarosz, rzecznik PSE. W jego ocenie raport „Summer Outlook 2017” jest „raczej sygnałem możliwych problemów, niż ich gotowym scenariuszem”.
Źródło: tvp.info
TK