W pierwszych trzech miesiącach 2017 roku na terenie Niemiec dokonano więcej aborcji niż w analogicznych okresach lat wcześniejszych. Centralny Urząd Statystyczny w Wiesbaden podał, iż w pierwszym kwartale bieżącego roku przeprowadzono 26 900 zabiegów mordów na nienarodzonych dzieciach, czyli o 1,3 proc. więcej niż w pierwszych trzech miesiącach roku 2016.
Jak informuje urząd, trzy czwarte kobiet, które zdecydowały się dokonać „zabiegu” przerwania ciąży to osoby w wieku od 18 do 34 lat, 17 procent to kobiety w wieku 35-39 lat, a 8 procent dotyczy osób powyżej 40. roku życia. Dziewczęta poniżej 18. roku stanowią z kolei 3 proc. całej liczby.
Wesprzyj nas już teraz!
Statystki obejmują zarówno przypadki usunięcia ciąży bez podania powodu oraz związane z ryzykiem utraty życia lub zdrowia przez matkę lub płód. W jednej piątej przypadków zastosowano tabletkę aborcyjną „Mifepriston RU-486”. Z powodu wywieranego wpływu, w większości krajów obrót tymi tabletkami jest ściśle monitorowany. W Polsce mifepriston RU-486 nie został dopuszczony do obrotu. Od czasu wprowadzenia mifepristonu na rynek, odsetek aborcji z użyciem środków farmakologicznych systematycznie wzrasta.
Blisko 80 procent „zabiegów” dokonano w najbliższej miejscu zamieszkania pacjentki przychodni lub klinice. Natomiast 18% kobiet zdecydowało się na aborcje w szpitalu poza miejscem ich zamieszkania.
W Niemczech, podobnie jak w wielu europejskich krajach, aborcja jest legalnie dopuszczalna, gdy od chwili poczęcia dziecka nie upłynęło więcej niż 12 tygodni. Po tym okresie aborcji można dokonać w przypadku, gdy istnieją podstawy do przypuszczeń, że dziecko może przyjść na świat upośledzone. W tej sytuacji zabicie nienarodzonego dopuszcza się do 22 tygodni od chwili poczęcia.
Źródło www.agensir.it
ChS