Turecki parlament zgodził się na zawarcie porozumienia wojskowego z Katarem. Ankara wyśle nad Zatokę Perską żołnierzy. Nie rozstrzygnięto jeszcze jednak skali współpracy.
Turecki parlament zgodził się na wysłanie nad Zatokę Perską żołnierzy. W przyjętym przez deputowanych porozumieniu o współpracy wojskowej nie precyzuje się ilości wojskowych mających stacjonować w Katarze ani konkretnych ram czasowych obowiązywania umowy.
Wesprzyj nas już teraz!
Działanie Turcji zostało na arenie międzynarodowej odczytane jako wyraźny sygnał wsparcia dla Kataru borykającego się z kryzysem dyplomatycznym. Arabia Saudyjska, Egipt, Bahrajn i Zjednoczone Emiraty Arabskie zdecydowały w poniedziałek o zerwaniu stosunków z Dohą, oficjalnie ze względu na wspieranie islamistycznych grup terrorystycznych w regionie.
Turcja utrzymuje dobre relacje zarówno z Katarem jak i z innymi krajami położonymi nad Zatoką Perską. Już teraz Ankara dysponuje bazą wojskową w Katarze, w której stacjonuje 80 żołnierzy. Baza teoretycznie może pomieścić aż 3000 wojskowych. Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan blokadę Kataru ogłoszoną przez państwa arabskie określił mianem „niedobrej”.
W konflikcie chodzi także o pozycję Iranu. Teheran od dłuższego czasu współpracuje z Katarczykami celem ograniczenia lokalnych wpływów Arabii Saudyjskiej.
Sprawa ma też podłoże w atakach cybernetycznych. Pod koniec maja hakerzy mieli zaatakować katarską agencję prasową, za jej pośrednictwem publikując fałszywą wiadomość. Cytowano w niej faktycznie nigdy niewypowiedziane krytyczne słowa katarskiego emira, szejka Tamim bin-Hamad al-Thaniego, pod adresem Iranu i Izraela. Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie szybko zareagowały na publikację, później tłumacząc tą wiadomością zerwanie stosunków z Dohą.
Katarski rząd nie podał, kto jego zdaniem mógł stać za atakiem, ale według informacji FBI ujawnionych przez CNN może chodzić o Moskwę. Według stacji Rosji może zależeć na pogorszeniu międzynarodowego położenia Kataru, bo w państwie tym znajduje się jednak z największych amerykańskich baz wojskowych w całym regionie. Baza ta odgrywa znaczącą rolę w amerykańskich operacjach prowadzonych w Syrii. Kreml zaprzeczył, jakoby miał stać za atakiem.
Emirowi Kataru swoją pomoc zaoferował nie tylko Erdogan, ale także prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. W rozmowie telefonicznej z al-Thanim podkreślił, że dla Waszyngtonu istotna jest współpraca przeciwko terroryzmowi ze wszystkimi krajami Zatoki Perskiej. Trump zaproponował też spotkanie w Białym Domu, które miałoby pomóc w przezwyciężeniu kryzysu. Na rzecz załagodzenia sytuacji zaangażował się też emir Kuwejtu Sabah al-Achmed al-Dżabir al-Sabah, odwiedzając najpierw Zjednoczone Emiraty Arabskie i Arabię Saudyjską, a potem Katar.
Źródła: zeit.de, pch24.pl
Pach