Salonowe media dosłownie zagotowały się po wypowiedzi szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka dotyczącej owsiakowego przystanku. Minister stwierdził, że negatywna opinia policji dotycząca Przystanku Woodstock zostanie podtrzymana także i w tym roku. Do tych słów odniósł się Jerzy Owsiak.
– W sprawie Przystanku Woodstock już w ubiegłym roku Policja negatywnie zaopiniowała to przedsięwzięcie, w związku z tym całe to wydarzenie miało charakter imprezy masowej o podwyższonym ryzyku – stwierdził szef MSWiA.
Wesprzyj nas już teraz!
Mariusz Błaszczak przypomniał, że w ubiegłym roku przeciwko takiej decyzji „protestował organizator, zresztą w mediach prywatnych związanych z totalną opozycją, sam ten organizator też jest kimś, kto bardzo wyraźnie związany jest z totalną opozycją”.
Błaszczak zapowiedział, że w tym roku organizatorzy również otrzymają negatywną opinię. – W tym roku również opinia będzie negatywna, wszyscy mamy świadomość tego, co dzieje się za naszą zachodnią granicą. Sam organizator tkwi w przeświadczeniu, że wszystko będzie fajnie, róbta co chce ta i wszystko będzie dobrze. Za zachodnią granicą w grudniu ubiegłego roku doszło do zamachu terrorystycznego w Berlinie, w którym zginął Polak – powiedział polityk PiS.
Wypowiedź ministra skomentował Jerzy Owsiak. „31 maja Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim wydała opinię dotyczącą tegorocznego Festiwalu. Nie jest ona – jak Pan mówi negatywna – jest ona taka sama jak rok temu. Mówi ona o podejmowanych przygotowaniach i przewidywanych zagrożeniach” – stwierdził w oświadczeniu. Zaznaczył także, że policja ma zamiar zaangażować w utrzymanie porządku na festiwalu 1570 osób, za co podziękował.
Źródło: wprost.pl/gloswielkopolski.pl
luk