Kameruńskie media poinformowały, że w nocy z 30 na 31 maja, zaginął ordynariusz diecezji Bafia, bp Jean-Marie Balla. Na skutek poszukiwań, na moście w miejscowości Ebebda znaleziono jego samochód, w którym leżały dokumenty hierarchy i odręcznie napisana kartka: „Nie szukajcie mnie. Jestem w wodzie”. Dzień później, w rzece Sanaga strażacy znaleźli ciało 58-letniego biskupa.
Prasa kameruńska przypuszcza, że hierarcha, kierujący diecezją Bafia od 2003 r., popełnił samobójstwo. Pojawiły się również informacje o liście, jaki dwa dni przed śmiercią bp Balla miał wysłać do nuncjusza apostolskiego w Kamerunie, abp. Piero Pioppo. Według dziennikarzy, to w tym liście może znajdować się klucz do wyjaśnienia tajemniczej śmierci biskupa. Jak dotąd nie potwierdzono jednak czy abp. Pioppo otrzymał wcześniej wiadomość od zmarłego w tragicznych okolicznościach hierarchy.
Wesprzyj nas już teraz!
Cała sprawa jest szeroko komentowana przez komentatorów i kameruńskich dziennikarzy, którzy podkreślają, że na kartce odnalezionej w samochodzie hierarchy, znaleziono napis mówiący, gdzie znajduje się ciało biskupa, ale jednocześnie zniechęcający do poszukiwań. „Nie szukajcie mnie. Jestem w wodzie” – napisał przed śmiercią bp Jean-Marie Balla. Pierwsze pobieżne ustalenia śledczych wskazują na samobójstwo, ale niczego nie można przesądzać. Zajmujący się sprawą biorą pod uwagę także możliwość morderstwa kameruńskiego biskupa. Jedną z przesłanek sugerujących, że doszło do zabójstwa, są statystyki napaści na kapłanów katolickich w Afryce, które wskazują, że często są oni celami miejscowych organizacji terrorystycznych i zwykłych bandytów, którzy mordują w celach rabunkowych.
Bp Jean-Marie Balla kierował diecezją od 2003 roku i sprawował pieczę nad pracą 21 księży. Na administrowanym przez niego terenie mieszkało ok. 200 tys. katolików.
Źródło: africanews.com, KAI
WMa