Postulaty głoszone przez Ruch Autonomii Śląska znalazły odbiorcą poza granicami Polski. Działalność organizacji wpierać będzie Wolny Sojusz Europejski, skupiający podobne – separatystyczne ruchu w Europie. Niewykluczone, że głos Ruchu trafi na szczebel unijny.
„Ruch Autonomii Śląska otrzymał wsparcie z zagranicy dla swoich niebezpiecznych postulatów. Wolny Sojusz Europejski (EFA), skupiający 46 organizacji separatystycznych z całej Europy, zapowiada interwencję na forum Unii Europejskiej w obronie praw Ślązaków – pisze „Nasz Dziennik”.
Wesprzyj nas już teraz!
W ostatnich dniach w Katowicach odbył się zjazd EFA, będący wsparcie dla działań RAŚ. Hasłem obrad było zawołanie „Serce europejskiego samostanowienia zabije na Śląsku”. W spotkaniu uczestniczył Henryk Mercik, wiceszef Ruchu i członek zarządu Sejmiku Województwa Śląskiego. Samorządowiec miał powiedzieć, że „nasze samorządzenie może w końcu przerodzić się w autonomię”.
W spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele Stowarzyszenia Narodowości Kaszubskiej Kaszëbskô Jednota. Jak przypomniał dzienni, choć organizacja ta chce powołania Sejmu Kaszubskiego, to otrzymała w grudniu 2016 roku dotację MSWiA na działalność statutową.
Wsparcie dla RAŚ zaoferowane przez Wolny Sojusz Europejski może przynieść efekty, bowiem organizacja ta ma swoich reprezentantów w Parlamencie Europejskim. Zatem postulaty autonomistów mogą być słyszalne na tym forum. Deputowani EFA należą do tej samej frakcji, co lewicowa niemiecka partia Zielonych, która zasłynęła w przeszłości z organizacji konkursu „Walka ze zmianami klimatu a równość płci”. Zarówno EFA jak i Zieloni popierają dekarbonizację sektora energetycznego.
Źródło: „Nasz Dziennik”
MA